@NevermindStudios: Zawsze takie imprezy są ciężkie. Kiedyś całe wakacje grałem w ping-ponga na podwórku, kupiłem pierwszą rakietkę, która nie była deską za 5zł, rozwalałem wszystkich niedzielnych graczy, myślałem, że coś umiem. Zobaczyłem ogłoszenie o turnieju parafialnym, poszedłem na niego, dostałem totalny oklep, nie wygrałem żadnego seta, nie wiem, czy chociaż, w którymś secie zdobyłem więcej niż 6 punktów.
  • Odpowiedz
@Zapyzialec: No tu gdzie się zapisałem to za różne ćwiczenia grupowe i w ramach tego są te zajęcia Ala pokazywanie ćwiczeń. Jak pierwszy raz byłem na silce to byłem na takiej dla karków . I tam właśnie właściciel czy tam jakiś pracownik dał mi jakiś plan i wstepnie pokazał co i jak. Ja tez się YouTube posiłkowałem. ale racja , najprosciej z kims iść znajomym . Albo wykupić kilka zajęć np
  • Odpowiedz
@Zapyzialec: ja sam jestem malo doświadczony, ale jak się pocisz jak dzika świnia to albo z ręcznikiem albo czyścisz po sobie przyrząd jak skończysz za pomocą papierowego ręcznika i płynu ( na siłowni jest dostępny). Jak widzisz ze przyrząd jest wolny to zajmujesz i ćwiczysz , czasem może być kolejka ale lepiej unikać godzin popularnych bo wtedy to nie ma sensu. Byłem raz w szczycie to nic nie zrobiłem. Jak nic
  • Odpowiedz