Pora na niezwykły film, który mocno utkwił w mojej głowie. Od kilku dni nie mogę przestać myśleć o tym, co zobaczyłem. Film poruszył mnie tak mocno, że postanowiłem odświeżyć mój tag #kinozwykopkiem

Mowa o Swiss Army Man, znanym w Polsce jako Człowiek-scyzoryk. Co ciekawe, przez pierwsze pół godziny seansu czułem ogromne zażenowanie, miałem opory nawet przed dalszym oglądaniem, naiwnie myśląc, że mam do czynienia z głupkowatą, kloaczną komedią. Och, w jakimPokaż całość

Już nikt nie pamięta złotej ery XX wieku. Nikt nie pamięta początków sportu i dlaczego w grze używa się psiego czerepu

Zaniepokojony gustem filmowym wykopków, postanowiłem, że będę wrzucał co jakiś czas filmy warte polecenia. Oczywiście te mniej znane szerszej publiczności, a które zasługują na uznanie.

Dawno nic nie wrzucałem, ale mam dla was coś specjalnego na dzisiejszy wieczór. Mój ukochany film #postapo Krew bohaterów

Mirki, znów brak mi słów, aby opisaćPokaż całość

Chodzi o maty? To stary, praktyczny obyczaj. Kładzie się je, aby nasze stopy nie ślizgały się we krwi.

Zaniepokojony gustem filmowym wykopków, postanowiłem, że będę wrzucał co jakiś czas filmy warte polecenia. Oczywiście te mniej znane szerszej publiczności, a które zasługują na uznanie.

Na piątkowy wieczór polecam mój ulubiony film samurajski, dorównujący, a nawet przewyższający dzieła Kurosawy, w mojej subiektywnej ocenie.

Bunt aka Jôi-uchi: Hairyô tsuma shimatsu aka Samurai rebellion z 1967Pokaż całość

Hej!

Zaniepokojony gustem filmowym wykopków, postanowiłem, że od dzisiaj będę wrzucał co jakiś czas filmy warte polecenia. Oczywiście te mniej znane szerszej publiczności, a które zasługują na uznanie.

Na pierwszy ogień idzie Thief (polski tytyuł: Złodziej) z 1981 r. w reżyserii Manna. Tak, tego od Gorączki.

Największy plus tego filmu to elektryzująca, genialna muzyka od Tangerine Dream, której słucham do dziś.
Niesamowita, wspaniała rola Jamesa Caana (znanego z Ojca Chrzestnego).
Genialna fabuła,Pokaż całość