Nie polecam update 20H2 z października 2020. Jak możecie, to zostańcie na "20H1" z Maja 2020.

Ciągle mam bluescreeny (BSoD), bo jakieś błędy w wątkach nie są łapane - krótko mówiąć - gunwo - jeżeli mi się uda znaleźć w punkt przywracania do 20H1 to zrobię.

Na szczęście na co dzień używam #kdeneon

#windows10
@neski: 20H2 to właśnie aktualizacja opcjonalna - taki ze mnie eksperymentator i sam ją wyklikałem do zainstalowania:
https://www.google.com/search?hl=pl&q=Windows%2010%20%2220H2%22%20BSoD&lr=lang_pl

Sterowniki mam najnowsze, bo właśnie po to mi Windows na dual-boot, aby grać w gry i tylko do tego. Do pracy i na co dzień używam innego OS-a.

Już wyleciała i jak na razie jest OK. Ogólnie aż tak nie jestem zainteresowany debugowaniem Windowsa, więc zlewam temat, a wątek pozostawiam FYI.
  • Odpowiedz
@patrolez: yyy, chodziło mi o to :D że w windows update, jak już pobierzesz sobie 20H2 to wpada opcja aktualizacji opcjonarnych - w nich często są ważne sterowniki (których np producent sprzętu nie aktualizuje) albo od niedawna bios (w przypadku Lenovo, DELL itd)
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@rakujp: dla mnie Windows jest drugim systemem operacyjnym. Na co dzień korzystam z linucha. Mam więcej wolnej przestrzeni w pamięci ram i nawet Firefox przy wielu zakladkach radzi sobie lepiej.

Photoshop może w Wine nie działa idealnie, ale też mam wrażenie że stabilniej działa pracy wielu warstwach w wysokiej rozdzielczości niż w windowsie. A mam okrojoną windę 10 i zabiera 2,6gb zaraz po starcie systemu.

I mam tu na myśli brak
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Cybher1: o ile nie mam nic do KDE czy Gnome 3 (mimo że ostatniego nie bardzo lubię) na desktopie, to na lapku oba wspomniane więcej zjadają baterii w czasie pracy... masz rację RAM jest do używania, ale zaletą laptoka jest mobilność, a nie całe życie na kablu :-)
  • Odpowiedz
Mirki, powiedzcie co mogę zrobić w takiej sytuacji - kilka dni temu aktualizował mi się Windows 10. Wszystko szło dobrze, było kilka restartów, ale po którymś z nich stwierdził, że nie jest możliwe zainstalowanie tej aktualizacji dla danej konfiguracji sprzętowej i zrestartował się. Po restarcie nie chciał działać, była informacja o konieczności użycia narzędzia odzyskiwania (czy czymś takim). Przyznam, że w tym momencie popełniłem błąd - wkurzyłem się na Windowsa i na
@Wrobel_1111: Jestem w miarę ogarnięty w sprawach informatycznych (no dobra - obsługi komputera na poziomie bardziej zaawansowanym niż podstawowy ( ͡º ͜ʖ͡º) ), lecz w tej sytuacji jestem bezradny. Jakby coś się stało z dyskiem, na którym mam partycje systemowe (w sensie utraciłbym dane) to trudno, bo wszystkie zdjęcia, dokumenty i tym podobne ważne rzeczy są na innym dysku. Myślę, że rozwiązanie jest proste, tylko pytanie
  • Odpowiedz
@BusinessMoose: Mogę to zrobić, lecz tu nie chodzi o pliki, bo te w większości trzymam na innym dysku, lecz o sam system, który mam skonfigurowany pod siebie, a obecnie mam dość mało czasu, aby zajmować się ponowną instalacją i konfiguracją systemu. Wolałbym ponownie instalować system w ostateczności, gdy inne rozwiązania zawiodą lub nie będą możliwe.
  • Odpowiedz
OK, zainstalowałem sobie tego słynnego Linuksa. Padło na #kde Neon, bo jest oparte o Debiana, a i o KDE słyszałem trochę dobrych opnii. Zatem - jestem pozytywnie zaskoczony.

+ KDE Connect to jest #!$%@? mistrzostwo świata i okolic
+ Nautilus może Dolphinowi buty czyścić jeśli chodzi o funkcjonalność
+ Całe środowisko, łącznie z aplikacjami GTK+ jest diabelsko spójne wizualnie, a to dla mnie bardzo ważne
+ Żre na dzień dobry niecałe 2GB
@Imago91: Moim zdaniem to coś z animacjami. W sensie niby wszystko gotowe, ale czekasz aż się zrobią. A jak skrócisz animacje, to nie jest to płynne i nie chce się oglądać. Nie wiem - dziwne xd
  • Odpowiedz
@CzlowiekTaras: KDE Neon, wersja User Edition jest też bardzo stabilna. Używam na laptopie z Nvidia optimus, szyfrowanie lvm i nie ma problemu z wybudzaniem i nie pamiętam, żebym zobaczył kiedykolwiek okna z raportowaniem błędu
  • Odpowiedz