Chyba czas reaktywowac tag #kararandkuje bo jestem krolem podrywu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Byłem na weekend w Magnolii kupic sobie spodnie, wbijam jak zawsze do Lee/Wranglera bo tylko tam jestem w stanie dopasować spodnie na swoje niewymiarowe dupsko. Wszystko spoko, mierze, wybieram i ide do kasy a tam taka sytuacja.

Pani [S]przedawca: dzien dobry
[J]a: dzien dobry
podaje spodnie, patrzy na mnie, na spodnie, na mnie i mowi
Mirki no nie wierze. Siedze sobie u chinczyka, czekam na zamowione jedzenie, przegladam mirko i nagle po chwili slysze za plecami
" #tylkonocny, usun konto"
Odwracam sie i widze #rozowypasek ktory wlasnie kieruje sie do wyjscia. W odpowiedzi rzucilem "a wyjdziesz za mnie?" Na co dziewoja sie odwrocila, obciela mnie i prychnela fest po czym uciekla xD

Tak troche #przegryw ale co smiechlem to moje xD no nic, wracam do piwnicy
Tutaj miała być kolejna opowieść z serii #kararandkuje. A właściwie będzie.

W firmie co kilka dni koleżanka przywozi owoce, jakieś tam ciastka i inne pierdoły. Jako, że nikt nie chce, żeby to sama nosiła to zawsze ktoś schodzi jej pomóc. Tym razem padło na mnie.

Zabrałem owoce z samochodu, wchodzę do biurowca, czekam na windę. Obok mnie staje #rozowypasek takie 7,5/10 i widzę, że twardo mi się przygląda. Wsiadamy do windy,a
  • Odpowiedz
O #!$%@?, ale kisne.

Idac na przystanek, zobaczylem z daleka ze jedzie moj tramwaj wiec wlaczylem sprint mode on zeby nie czekac 10 min na kolejny.

Zatrzymalem sie na pasach, czekajac na zielone/zmniejszenie ruchu kiedy to podjechala do mnie dziewczyna na wozku i powiedziala


W sumie to pierwszy raz ktos mnie tak konkretnie zgasil, ze nie wiedzialem co odpowiedziec :(

Co te ludzie w tym #wroclaw. #coolstory #heheszki i w sumie
Wczoraj @zombiag pisał jak poderwać loszkę w sobotnią noc. Wszystko spoko, pomogło, zadziałało. Nawet dość szybko, bo za 3 razem...

ALE NIECH MI TERAZ KTOS ZROBI PORADNIK JAK SIE TEGO POZBYC Z DOMU DO #!$%@? PANA...

Najpierw nie chciała wstać, bo zmęczona, potem śniadanie, po śniadaniu jeszcze 15 min bo kac morderca... a teraz #!$%@? chce film ogladac i sie tulic. No bez jaj #!$%@?...

one są jak gremliny, przyprowadzisz do domu,
wstęp może być trochę długo - dla częsci pewnie zbyt długo, więc dajcie plusa już teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mireczki, pamiętacie jak trochę ponad tydzień temu dostałem numer telefonu od dziewczyny, tak zupełnie z dupy?

Otóż, postanowiłem odnowić tag #kararandkuje i opisać wam, jakim Ola jest asem skoro z poprzednią dziewczyną to już nieaktualne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jako, że z moim szczęściem
Ło #!$%@?, żebym wiedział, że podrywanie jest takie proste... Wracam z pracy do domu, wsiadam do tramwaju i ustawiam się w kolejce do biletomatu, bo jako #!$%@? uczciwy człowiek, płacę za usługę z której korzystam.

Przede mną stoi #rozowypasek taki 8/10 (no, moze 7,5/10 ale niech ma) i widzę, że się meczy bo biletomat odrzuca jej kartę, raz, drugi, odwraca się, widzi, ze czekam, próbuje kolejny raz, piąty raz, kolejny ... zrezygnowana
Ok, czas opisać, tak jak obiecałem dzisiejszy dzień... Pisząc otwarty list do administracji najwidoczniej wywołałem wilka... a właściwie to Karakana z lasu. Może nie będzie to tak zabawne jak poprzednio, ale nawet mi ciężko się z tego teraz śmiać...

Do dziś pomimo różnego rodzaju docinek od innych myślałem, że przygoda z tagiem #kararandkuje jest zakończona... do dnia dzisiejszego.

Wyszedłem z domu trochę wcześniej, żeby wraz z @BDJQP [Dalej zwanym Pszemkiem albo P]