Obejrzałem sobie HalfTime Show i mam trochę wykopface.jpg
Show ewidentnie pod rynek US, miły akcent z Alicią Keys i... tyle.
W ubiegłym roku miało to jakiś sens. Taki tam powrót do przeszłości, Snoop, Dr. Dre, 50 Cent - wszyscy znają, także w Europie. Usher? Coś słyszałem ale bez przesady.
Aż mi się tęskni za rekinami u Katy Perry, skokiem w stadion Lady Gaga czy tym transowym "marszem" statystów w masce podczas show
Show ewidentnie pod rynek US, miły akcent z Alicią Keys i... tyle.
W ubiegłym roku miało to jakiś sens. Taki tam powrót do przeszłości, Snoop, Dr. Dre, 50 Cent - wszyscy znają, także w Europie. Usher? Coś słyszałem ale bez przesady.
Aż mi się tęskni za rekinami u Katy Perry, skokiem w stadion Lady Gaga czy tym transowym "marszem" statystów w masce podczas show
#halftimeshow
#drdre
#muzyka
Caly czas mam lekki bol dupy o to jakiego paszkwila Usher zrobil w tym roku. Zobaczcie na to co bylo 2 lata temu, przeciez tam jak tylko Dre wchodzil to ciary wchodza na maksa.
A teraz wyobrazcie sobie, ze zamiast Ushera mamy Ludacrisa obudowanego Busta Rhymes, Ice Cubem, Lil Jonem i w sumie tym Usherem z jedna piosenka. Potencjal byl, ale jak to ktos tu ladnie opisal, Usher
Usher, najlepsza oprawa muzyczna Super Bowl od lat.