#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #gorzkiezalealboinie

Za górami, za lasami był sobie fajny związek, ale chyba się rozkrzaczył.
Od półtorej roku byłam z #niebieskipasek w dość nietypowym, ale względnie udanym związku. Nie było wielkiego wybuchu, nie było szalonej chemii i ogólnie nigdy nie było z górki, ale rozumieliśmy się nawzajem jak z nikim na świecie, mieliśmy różne wspólne zwyczaje, ulubione rzeczy i wszystkie te drobne związkowe fajności.
Czasami wywalało się na rozmowach o przyszłości bo