Gadam z mamą, która jest mistrzynią gaf słownych. No i rzuciłem sucharkiem, o dwóch dresach takim suchym że aż beton. Czyli

Mówi jeden dres do drugiego "Słuchaj poszedłem na imprezę a tam same dziwy". No i moja mamunia po chwili zastanowienia "Ty Kamil, ale dziwy to chyba w operze są czy gdzieś".

#logikarozowychpaskow #gafy #dziwywoperze #suszastory
  • Odpowiedz