Opis
Tezę, że „Nie ma epidemii ani pandemii koronawirusa. Ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju. Chociaż niektóre rejony świata mają większe problemy niż inne, nie wynika to jednak z większej śmiertelności koronawirusa jako takiego, ale z dodatkowych czynników, „podłoża”, na które natrafia wirus, jak np. duża ilość zakażeń szpitalnych, zły stan służby zdrowia, panika, struktura wiekowa społeczeństwa, stan zdrowia populacji itp.- popartą wypowiedziami epidemiologów, biostatystyków, odważnych lekarzy znajdą Państwo wraz
źródło: comment_1594888156F7ygSh2nIoJEfp2LMK3xl4.jpg
Nasze dane sugerują, że COVID-19 odznacza się śmiertelnością, która mieści się w granicach sezonowej grypy.


@paczelok: Kolejny manipulant i załgany kłamca.
"Nasze dane" - zapewne z Instytutu Danych z Dupy.
Przejdźmy do faktów:
https://www.cdc.gov/flu/about/burden/preliminary-in-season-estimates.htm
Nawet przy założeniu najbardziej pesymistycznych szacunków, na grypę sezonową w USA nie umarło więcej niż 100 tys. ludzi w sezonie - i to oczywiście bez lockdownu, bez specjalnych środków sanitarnych, pozwalając się tej grypce bezproblemowo rozsiewać.

Na
@paczelok: Ja zapodam dane naukowe:

IFR COVID-19 - przedział między 0,5% a 0,9%:

https://www.mdpi.com/2079-7737/9/5/97
https://www.thelancet.com/pdfs/journals/laninf/PIIS1473-3099(20)30243-7.pdf

IFR sezonowej grypy - poniżej 0,1%

https://en.wikipedia.org/wiki/Influenza
https://web.archive.org/web/20091020120444/http://www.themalaysianinsider.com/index.php/world/37983-h1n1-fatality-rates-comparable-to-seasonal-flu

Coś się nie spinają te twoje foliarskie teorie. Nawet w najbardziej korzystnym dla ciebie wariancie, to COVID-19 i tak ma 5x wyższą śmiertelność niż grypka.
Gdyby zorganizować dzisiaj plebiscyt pt. „Jakim przydomkiem opatrzyć Zygmunta III?”, do rundy finałowej zakwalifikowałyby się chyba dwie propozycje: Zygmunt Marnotrawca Szans oraz Zygmunt Fanatyk Religijny. Oba są równie absurdalne, co popularne, jednak w tym tekście zajmę się dekompozycją tego drugiego.

Link do znaleziska - Zygmunt III Waza – Fanatyk, bo nie oddał syna

Poniżej wołam osoby, które wyraziły chęć otrzymywania powiadomień o nowych wpisach.Jeśli ktoś chciałby dopisać się do listy, proszę
źródło: comment_1592904445KAXRaFrSSpJexBGrnzTYlX.jpg
#pasta #myslistwo #lowiectwo #heheszki #fanatyk

Mój stary to fanatyk łowiectwa. Pół mieszkania zajene trofeami i sprzętem łowieckim. Średnio raz w miesiącu spadnie komuś na łeb jakiś medalion i trzeba jechać do szpitala. W swoim 18 letnim życiu już z 6 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała udać się do sali gdzie zszywają głowę.
Druga połowa
Patrzcie co za bydle przytargał moj stary do domu. 5.5kg żywej wagi. Polował na niego chyba z miesiąc, dzień w dzień wstawał o 4 żeby nikt mu nie #!$%@?ł jego ulubionego miejsca, a kilku gości którzy tak zrobili już nauczył pływać. Nic innego w domu się nie je, tylko te pieprzone amury. Spróbuj tylko powiedzieć że karp lepszy, to już ci zacznie z kilkugodzinnym wykładem, że karpie to w tym szlamie pływają,
źródło: comment_1589872824zuH2vxO6VQ0IvPfvkJvqrE.jpg
Skończyłem oglądać Fanatyka na Netflixie i przyznam że mnie ten film rozczarował. Realizacja techniczna to jedyne co można w 100% pochwalić, nie ma co do tego zastrzeżeń. Ale fabuła... Ogólnie mam wrażenie że ktoś zamiast postarać się o realizacje prawdziwej komedii która może niosłaby jakiś morał chciał zrobić z tej pasty dramat z elementami tragikomicznymi, coś w stylu filmów Koterskiego, ale przez ograniczenia scenariusza nie wyszło to najlepiej. Opowiadanie całej fabuły jako