W niektórych częściach Ameryki Środkowej występują dwa drzewa, zwane drzewem Czechem i drzewem Czaka. Kora drzewa Czechem zawiera truciznę, która jest tak silna, że wystarczy dotknąć kory (lub oczywiście jej soku), aby skóra zaczęła drętwieć. Lekarstwo na tę truciznę znajduje się w jej siostrzanym drzewie, czaka. A jakby tego było mało, co więcej, zawsze znajdują się tuż obok siebie w przyrodzie.

#gruparatowaniapoziomu #natura #amerykapoludniowa #dendrologia #ciekawostki
Grab wygląda inaczej, jest raczej mocno charakterystyczny. Poszukaj liści, choćby suchych, to będzie łatwiej określić. Po samej korze jest ciężko laikowi. Chyba że mamy na wykopie specjalistę dendrologa.
  • Odpowiedz
@mocarny_knur: na tym drugim zdjęciu przez ten mech nie widać za bardzo kory w dobrej perspektywie, więc ciężko określić, ale jako niespecjalista sądzę, że ten pierwszy to dąb czerwony, a ten z mchem to szypułkowy
  • Odpowiedz
Mordeczki znające się na rzeczy, powiedzcie mi - czy po pozyskaniu soku z brzozy metodą wwiercania się w pień lepiej dla drzewa będzie gdy tę dziurę zabiję kołkiem, czy zostawię by samo się zagoiło?

W necie opinie różne jak to zwykle bywa. Znalazłem gdzieś info jakiegoś profesora, który twierdził, że lepiej dziurkę zostawić otwartą, ale jednak większość chyba jednak je zabija więc już nie wiem.
#las #natura #dendrologia #lasy #pytanie #pytaniedoeksperta #
@Krupier: generalnie lepiej nie wwiercać się bo potem właśnie powstają takie dylematy. Sok z brzozy można pozyskać łamiąc niewielką gałązkę a jeśli nie jest to możliwe to już lepiej dwa razy naciąć pień małą siekierką w kształcie litery V i pod nimi płytko wbić drewienko/patyczek po którym będzie kapać sok do pojemnika. Jeśli już wywierciłeś dziurę to drzewko może mieć kłopot bo łatwo wtedy o infekcję grzybiczną. I teraz opcja wbijania
  • Odpowiedz
  • 0
@mlek: tak, wiem o tym, ale już wiertło poszło w ruch, a czasu nie cofnę. Czyli wychodzi na to, że jednak lepiej bez kołka w takiej sytuacji?
  • Odpowiedz