Miesiąc temu pisałem, że wspólnota mieszkaniowa, której jestem członkiem, postanowiła przeprowadzić w moim bloku inwestycję, polegającą na wymianie pionów kanalizacyjnych. Dzisiaj okazało się, że ambicje inwestycyjne zarządu wspólnoty wykraczają daleko poza rury od kibla, w obszary znacznie bardziej prestiżowe. Ale od początku.

Siedzę przed kompem, walenie w drzwi, dozorca z ryjem, czy kartki o spotkaniu nie widziałem, to już nawet nie chciało mi się śmieszkować, tylko oczy po sobie i grzecznie idę