Ciężko jest dziś być menadżerem Olympique Marsylia. Wracasz z urlopu, samemu będąc niepewnym pozostania w klubie - z kończącym się kontraktem, który nie został jeszcze przedłużony - zostając na wstępie zbombardowanym wiadomościami o rozbiórce połowy składu z kilku najważniejszych zawodników. A dokładnie sześciu. I co teraz? http://vivelaligue1.pl/ciezka-misja-bielsy/ #pilkanozna #sport #ligue1 #ligafrancuska #marsylia #bielsa
@jakub-golanski: A kiedy tam było dobrze? Świerszczu swego czasu mówił, że piłkarze zmieniali się tak szybko, że rano trenował z jedną ekipą a popołudniu z inną.
Dobrze było, gdy stery w klubie objął Didier Deschamp. On to wszystko poukładał.
Powiedział, że decyzję o odejściu podjął we wtorek i nie ma ona nic wspólnego z pracą w innym miejscu.
Śmiech na sali. Całe lato przygotowywał zawodników i ściągał ich wedle własne uznania, a po pierwszym sprawdzianie ucieka. To nie ma nic wspólnego z byciu El Loco, byciu szalonym, to oznacza bycie nieodpowiedzialnym.
Kto w miejsce Bielsy? Który z doświadczonych szkoleniowców jest teraz do
Jak sobie przypomnę obrazki jego z kibicami zaraz po ogłoszeniu, że doszedł do porozumienia i przedłuży kontrakt... Jeszcze w dzisiejszym meczu kibiców kilkukrotnie skandowali jego imię. A on im nara i cześć.
Dobrze, że w Europie już posadki nie dostanie, a na pewno nie szybko.