We wrześniu 1944 roku odbyła się największa w czasie II wojny światowej operacja z udziałem wojsk powietrznodesantowych. Miała ona miejsce w Holandii, a do historii przeszła pod nazwą „Market-Garden”. Niedawno brałem udział w uroczystościach upamiętn...

70 lat temu, 21 września, żołnierze generała Sosabowskiego lądowali pod Arnhem. Ich zmagania były częścią operacji „Market-Garden” – największego ataku powietrznodesantowego w historii wojen. Spadochroniarze trzech narodowości mieli zdobyć holenderskie mosty aż po Zagłębie Ruhry.

W czasie ligowego meczu piłkarze holenderskiego klubu Vitesse Arnhem zmienili barwy koszulek, aby upamiętnić 68. rocznicę bitwy, która miała miejsce pod Arnhem we wrześniu 1944 roku. W bitwie brali ud

Niedawno obchodziliśmy 120 rocznicę urodzin gen. Stanisław Sosabowskiego - człowieka o wybitnych zaletach wojskowych, wielkiego służbisty i wymagającego sporo od siebie oraz od swoich podwładnych. Część cech tej zapomnianej osoby oddają karykatury autorstwa jego podwładnych. Bardzo sugestywne:)

W tym roku obchodzimy 120. rocznicę urodzin Stanisława Sosabowskiego, twórcy oraz dowódcy pierwszej polskiej jednostki powietrzno-desantowej - 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, słynnej z walk pod Arnhem we wrześniu 1944 r.. Po wojnie, odarty z honoru i zaszczuty przez brytyjczyków.

Zapomniani, pohańbieni fałszywymi zarzutami brytyjskiego dowództwa, zakończyli swój szlak bojowy w niesławie. Rekonstruktorzy odtwarzający Samodzielną Brygadę Spadochronową, jutro przypomną o wkładzie i bohaterstwie żołnierzy pierwszej polskiej jednostki powietrzno-desantowej.

Wystarczy kopnąc piłkę technicznie, a nie pełną kur** [tak pewnie by wpadła]. 20.20.2011 Eradivisie, Holandia.

Jedno z wielu miejsc upamiętniających naszych skoczków z 1 Brygady Spadochronowej w rejonie Arnhem

Przypomnijmy, 66 lat temu rozpoczęła się operacja mająca zakończyć wojnę przed świętami. Brak wyobraźni i głupota sprawiła, że spadochroniarze Sossabowskiego zamiast wesprzeć walczącą Warszawę ginęli ratując 1 Brytyjską Dywizję Spadochronową pod Arnhem. Dziękujemy Monty.