#anonimowemirkowyznania
#aplikacja #radcaprawny #prawo
Drodzy aplikanci i absolwenci prawa przystępujący do aplikacji radcowskiej, co sądzicie o wydaniu Becka "Pytania, odpowiedzi i tabele" do aplikacji radcowskiej? Warto w to zainwestować? To wydatek "ledwo" 200 złotych, więc nie jest źle. Jak wypada to w porównaniu z Ars Lege i czy AL jest lepszą opcją? Ponownie, dziękuję za wyrażenie swoich opinii.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową
@AnonimoweMirkoWyznania: Przerób sobie akty prawne, z których jest najwięcej pytań co roku (tak minimum 4/5), rób testy. Na 100 punktów powinno wystarczyć.

Zdawałem we wrześniu na adwokacką, miałem 128 pkt. I powyższą metodą się udało.

Jak rzetelnie to ogarniesz, to 100 pkt to nie jest mega wyzwanie.
#anonimowemirkowyznania
Czy warto iść na doktorat po prawie i czy ułatwiłoby mi to dostanie się na wybraną aplikację? Czy może to strata czasu i lepiej wybrać tradycyjną drogę ucząc się z testów z AL i ustaw? #doktorat #prawo #aplikacja #radcaprawny

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61c976ce0ed247000a91fe02
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Doceń mój czas
@AnonimoweMirkoWyznania: Dostanie się na doktorat w żaden sposób nie ułatwi ci dostania się na aplikację. Ba, zaryzykuję stwierdzenie, że obecnie łatwiej dostać się na aplikację, niż na doktorat.

Doktorat jest spoko, o ile widzisz siebie na uczelni i masz jakąś gałąź prawa, która szczególnie ci leży i jesteś w niej dobry, ale obecnie ciężej jest go godzić z pracą w kancelarii, bo zwykle odbywa się to w trybie dziennym. W zamian
#anonimowemirkowyznania
Drodzy aplikanci,
kiedy zaczęliście się przygotowywać do egzaminów wstępnych na aplikacje? Pomijam tutaj wszelkie kksip, mam na myśli stricte aplikacje korporacyjne. Ile zajęło wam przygotowanie się i za którym razem zdaliście? Podejrzewam, ze średni czas przygotowań tak, by być w miarę pewnym to jakieś pół roku, w skrajniejszych przypadkach może nawet rok . Oczywiście, jeżeli będziemy uczyć się rozwiązując testy z poprzednich lat i czytać najważniejsze ustawy choć raz. Zapewne też
WybranaDama: Zacząłem jakoś w maju, ustaw praktycznie nie czytałem - tylko testy AL. Początkowo robiłem jeden test dziennie, później stopniowo coraz więcej aż do dwóch tygodni przed egzaminem gdzie po prostu trzaskałem testy po 10h dziennie. Przerobiłem jakieś 80% wszystkich dostępnych pytań. Zdałem za pierwszym razem ze sporym zapasem punktów.

Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie jestem aplikantem, ale wstępny zdałem. Szczerze mówiąc, to jeszcze przed egzaminem wiedziałem, że nie idę na aplikację bo będę robił co innego, ale #!$%@? - zapłacone, to poszedłem z marszu i się dostałem. Myślę, że jak ktoś kończy którąś uczelnię z polskiego TOP5, do tego jeszcze pracował w kancelarii na studiach, to nie musi się specjalnie uczyć. Te testy są łatwiejsze niż egzaminy w toku studiów.
#anonimowemirkowyznania
Mircy z tagu #prawo pomocy!

III rok prawa z tej strony. Jak dobrze wiecie, trwa zdalne nauczanie (na studiach zaocznych). Z tego też powodu, bardzo źle się uczy. Nie ma tej całej energii towarzyszącej uczeniu się na uczelni, a także łatwiej o pokusę googlowania odpowiedzi. Generalnie, sprawa nie wygląda kolorowo. Jestem jednak pilnym studentem i niezmiernie zależy mi na zdaniu aplikacji. Skoro jednak uczelnia nie potrafi do niej przygotować, to jak
SilnyKnur: Pozytywny wynik z egzaminu wstępnego na aplikacje korporacyjne można uzyskać ucząc się 1 - 3 miesięcy rozwiązując testy na arslege.
Poziom studiów może nie mieć żadnego przełożenia na wynik. Nie będąc absolwentem studiów prawniczych, rozwiązując same testy na arslege, także ma się dużą szansę na uzyskanie pozytywnego wyniku. Powinno Ci to uzmysłowić jak bezsensownym jest ten egzamin.

Jeśli ktoś nie dostaje się na aplikacje, to oznacza, że nie potrafi wybrać
via Android
  • 0
@fishery spoko, doładowałem konto przez kod google karta podarunkowa i zapłaciłem całość z portfela google. Trochę gimnastyki ale warto żeby być cebulą do oporu.
#anonimowemirkowyznania
Mirki,

Mam zero motywacji do rozwoju. Nie mogę się do niczego zmotywować, mam niby pracę, dziewczynę i świeżo skończone studia #prawo... Ale nie mam na nic konstruktywnego energii.

Przez pandemie roztylem sie jak swinia, nie potrafię trzymać z #rozowypasek diety dłużej niz parę dni. Moja dziewczyna gotowała i gotuje zwykle niezbyt fit rzeczy. Dobre, ale nie fit. Ona mnie nie motywuje do pracy nad soba, a sam nie potrafię. Niby
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale to nie masz problemów z motywacją, tylko z samodyscypliną. Skoro nie jesteś w stanie wysiedzieć i oglądać filmu nawet, bo Cię to denerwuje. Do tego liczysz na to, że motywować będą Cię inni. Poczytaj o jakiejś metodzie np pomodoro i się bierz do roboty. Kucie gramatyki to chyba najgorsza metoda nauki jakiegokolwiek języka, ale jak chcesz się uczyć to wyznaczasz sobie jakiś czas i to robisz. Tak samo nie