wypowiadanie sądów o bezsensowności wchodzenia w te szczegóły sens ma


@staa: Tak uważam.

„Czas leczy rany” to „prawda” z którą nie da się dyskutować


Da się dyskutować. Ja natomiast tego nie zanegowałam, a jedynie zaznaczyłam niezupełną skuteczność czasu w leczeniu ran.
@ycnamocaba: Bo podchodzisz do tego zbyt dosłownie (i paradoksalnie nadinterpretujesz):P Na zasadzie „czas leczy rany – bez sensu, rany same się zabliźniają”.

Ze wszystkimi przysłowiami tak jest. Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść – no nie do końca, jedzenie jest, ale za słone. A może tylko nie zostało przygotowane, ale spiżarnia pełna jest suchego makaronu, z głody nikt nie umrze. I tak dalej… i tak dalej