69/365 HEHE 69
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Nie mogłem zasnąć, a jak zasnąłęm to kot mnie obudził. Przez to nie udało mi się wstać o 4.50.
Poranny rytuał niezrealizowany.
W pracy jak w pracy, ale piątki bywają stresujące.

"Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te #!$%@? w tych #!$%@? autach."
Tylko,że ja też tkwię,a w piątki szczególnie.

Po
68/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

W związku z wczorajsza zapowiedzią, spałem do 5.30. I była to dobra decyzja, a medytowalem o 19.00.

W pracy jak w pracy.
Rozmawiałem z ziomkiem, który ma problemy natury alkoholowej. Polecałem mu odwyk, niby jest zdecydowany. Jednak przykro patrzeć jak człowiek się tak męczy, a ja wiem, że nie mogę mu pomoc. Zrobiłem co było w mojej
67/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Poranny rytuał zrealizowany. Pobudka 4.50, zimny prysznic, medytacja. Czytałem również 40 minut, w tramwaju.

W pracy ciężki dzień, dodatkowo problemy z trawieniem. Trzymcie mnie bo nie wytrzymie.
Zatrwardzonko, dodatkowo ból głowy.
Na szczęście o godzinie 16 przeszedł ból głowy, oproznilem również pokład( ͡° ͜ʖ ͡°)

W dniach kiedy pracuje, nie będzie ciekawych raportów.
  • Odpowiedz
66/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Pierwszy posiłek po głodówce był fantastyczny. Fantastyczny. Pomijając sferę mentalna , warto zrobić głodówkę dla tego uczucia. Niesamowite odczuwanie smaku, zapachu, struktury pożywienia.
Zrobiłem sobie sałatkę z kaszą kuskus, avokado, szparagami, marchewka, pomidorem , sałata i oliwa z przyprawami. To było z pewnością jedno z lepszych śniadań w moim życiu.

Idąc za ciosem kulinarnych szaleństw - na
  • Odpowiedz
65/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Termin doznanie szczytowe (ang. peak experiences) wprowadzony został do psychologii humanistycznej przez Abrahama Maslowa. Maslow badał grupę ludzi najbardziej jego zdaniem dojrzałych i zdrowych psychicznie, pozytywnie samorealizujących się, aby ustalić jakie łączą ich cechy. Opisał tych wspólnych obszarów kilkanaście. Jedną z nich była częsta obecność przeżyć szczytowych u ludzi zdrowych, które są "momentami największego szczęścia i spełnienia".
64/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Dzisiaj musiałem iść do pracy, ale tylko na 2 godziny. Spałem za krótko, nie jestem przyzwyczajony do wstawania w niedzielę.
Zimny prysznic zaliczony, medytacja bardzo nieuważna, niespokojna.

Mam źle samopoczucie, bo po chwili euforii po antybiotyku, znowu czuje się źle. Nie mam siły, a bardzo już chce zacząć ćwiczenia fizyczne.
Mam znowu problemy z trawieniem, tym razem
  • Odpowiedz
63/365

#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

W związku z tym, że dzisiaj mam wolny dzień, postanowiłem, że dzisiaj głównym celem jest odpoczynek. Rano zimny prysznic, lekki posiłek.
Wybrałem się na rower, ale zamiast lekko, bo nie mogę się przeciążać. Przesadziłem z ilością kilometrów, z tempem. Mam nauczkę, bo po powrocie czułem się fatalnie.
Jednak drzemka postawiła mnie na nogi.
Obserwując myśli zauważam, że
@Hydrogencarbonat: U mnie nawet ok. Postanowiłem bo 1,5 roku bez zmian,w końcu zmienić wygląd. Dzisiaj zamierzam ogolić się, a na dniach wybrać się do fryzjera ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ciężka była dla mnie decyzja,ale na terapii daliśmy radę to w życie wcielić! Boję się strasznie zmian, ale wiem że ich natychmiast potrzebuję i nie chce zawieść mojej pani którą uwielbiam bo mnie o 180 stopni zmieniła. Dzisiejszy
  • Odpowiedz
@Hydrogencarbonat: gimnazjum dla mnie było bardzo ciężkie. Prawie przez nie, popełnił bym samobójstwo albo trafił do szpitala psychiatryka. Ciszę się ze mam to mniej więcej za sobą i mogę się zmieniać. Dzięki że podeszłas do mnie normalnie a nie jak większość że gimnazjum to jakie to problemy, cieles się dla szpanu itp. Doceniam o dziękuję za to.
  • Odpowiedz
62/365

#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Poranny rytuał niestety niezaliczony. Nie wiem co sobie ubzduralem, ale słysząc budzik wmowilem sobie, że jest sobota.
Zrobiło mi się błogo, wyłączyłem budzik, na szczęście mam analogowy w razie awarii. Zawsze, całe życie mam problemy ze wstawaniem.
Cel na przyszły tydzień to spać min. 7 godzin.

Dzisiaj nie będę dzielił wpisu na dwie części.
Jestem zmęczony po
  • Odpowiedz
61/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Poranny rytuał zaliczony, medytacja w porządku, zimny prysznic rowniez. Spóźniłem się znowu na tramwaj, bo spałem za długo o 20 min.
Dzisiaj 4 dzień pracy w tym tygodniu, jestem po ludzku zmęczony.
Potrzebuje regeneracji.

FIZYCZNIE:
Trawienie ok, ból krzyża

PSYCHICZNIE:
Do godziny 15 szło dobrze, ale dziś miałem bardzo dużo do zrobienia w pracy. Przyszło zmęczenie, odrobina
  • Odpowiedz
60/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Postanowiłem zrobić lekki upgrade formy moich wpisów. Będę dzielił je na dwie części. Fizyczna i psychiczna. Wracając do starych wpisów będzie mi łatwiej znaleźć odniesienie do teraźniejszości.

Poranny rytuał zrealizowany, medytacja udana, wyciszyłem się.
Zimny prysznic zaliczony, wstałem o 4.50.

FIZYCZNIE:
Do południa w miarę dobrze, trawienie bardzo eleganckie, około południa odczułem kucie w okolicach serca, powtórzyło
  • Odpowiedz
59/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Dziś poranek nie był przyjemny. Obudziłem się spocony, oblany tym śmierdzącym potem o zapachu grzyba. Towarzyszyło mi to przez cholernie długi czas. Myślałem, że to przeszłość. Niestety, spowodowało to wielkiego doła. Demotywacja, zwątpienie. Powrócił ten fatalny stan , lęk przed tym co mi jest. Nie wiem skąd ten nawrót, niedługo idę na kontrolę. Pojawiły się myśli, że
H.....t - 59/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych ...

źródło: comment_6pPM5WSntXcgK7mMDZ1b7mioOudHZiXf.jpg

Pobierz
@partycjaD: Takie wpisy dodają mi motywacji. Dziękuję, nie wiedziałem , że czytasz. Joga jest super, dziś nie boli mnie krzyż. Faktycznie zapomniałem o tym makaronie. Za dobrze się poczułem i sobie pofolgowałem. Być może to był znak - ogarnij się. Pełnoziarnisty makaron jako przykład czegoś co mi szkodzi. Jeszcze 2 lata temu puknął bym się w głowę. Powodzenia, zdawaj relacje z postępów. A poza tym jak się czujesz?
  • Odpowiedz
@Hydrogencarbonat: Pisałam o prozapalnym omega 6, a nie 3 ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie jeśli łączysz cukry proste, węglowodany z tłuszczem to nie działa to zbyt dobrze. Zbyt dużo tłuszczu w diecie też ma swoje minusy, nawet jeśli to zdrowe tłuszcze. Tak w skrócie: tłuszcz 'trzyma' cukier we krwi, cukier z jedzenia zamiast dawać energię do komórek - karmi candide we krwi. Dlatego żeby nie zasilać grzybka
  • Odpowiedz
58/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Dzisiaj poranny rytuał się nie udał. Zrealizowałem tylko zimny prysznic. Ale mam świadomość, że to tylko przez to, że chodzę za późno spać. Pięć godzin snu to zdecydowanie za mało, a ma to później fatalne skutki.
Jest znaczny progres, bo nie czułem negatywnych emocji. Nie obwiniam się już za porażki, bo to drobnostka w skali całego wyzwania.
56/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Poranny rytuał zaliczony, tym razem wspólnie.
400 km po Francji, kilka godzin na pchlich targach.
Długie rozmowy na temat zycia, psychologii, medytacji. Bardzo dobry czas. Nigdy nie było między nami lepiej. Prawda jest królową.Pogoda piekna, kilka rzeczy kupionych. Bardzo lubię kupować z drugiej ręki. W tym ogólnym pędzie hiperkonsumpcji , taka mała cegiełka czegoś dobrego. Bo świat
56/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

W weekendy postanowiłem odpuścić rytuał, uznalem, że weekend jest od odpoczywania.
Bardzo udany dzień, piękne chwile z moją kobieta.
Szczere rozmowy ,śmiech. Wiosenne porządki, spokój. Ale jeden dzień przerwy sprawił, że mam mega ochotę jutro na zimny prysznic i poranna medytacje. Dzisiaj chcę medytować w nocy, bo nigdy tego nie robiłem, chce porównać to do medytacji porannej.
55/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Raport, dzień trzeci:
Poranny rytuał zrealizowany. Prysznic, medytacja, jedzenie.
Pogoda dzisiaj fatalna, ale nie miała wpływu na mój nastrój. Do godziny 11.00 miałem dobre samopoczucie,ale zadzwoniła moja dziewczyna. Była u lekarza, myślałem, że dolega jej to co mnie. Ale ona ma inne objawy i ma złe wyniki. To mnie podłamało. Jednak zacząłem analizować nasze wspólne życie i
  • Odpowiedz
54/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Wczoraj oglądałem ligę mistrzów do późna. Przez to nie podniosłem się o 4.50, medytacja poranna nie odbyła się.
Zaliczyłem tylko zimny prysznic, a zjeść nie zdążyłem.
Analogicznie, już o godzinie 6.00 miałem obniżony nastrój.
Jednak w miarę szybko sobie z tym poradziłem, bo miałem świadomość, że tak naprawdę nic się nie stało.
Kiedyś takie ominięcie medytacji czy
@Hydrogencarbonat aż chce się działać dalej jak czyta się takie pozytywne wpisy ( ͡º ͜ʖ͡º) sama od jakiegoś czasu zaczęłam chodzić na siłownię i pilnować tego co jem, głównie żeby schudnąć a też zauważam na ile innych aspektów to ma wpływ. Trzymaj się, colego, miej dzisiaj dobry wieczór ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
  • Odpowiedz
@adormidera: dziękuję bardzo. Cieszy mnie, że to co pisze kogoś motywuje. Daje mi to power! Nie zdawałem sobie jak bardzo to wpływa na nastawienie. Czyjas uwaga i zrozumienie. I to, że istnieje szansa, że komuś to pomaga. Dzięki raz jeszcze, fantastycznego weekendu!
  • Odpowiedz
53/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Poranny rytuał zrealizowany. Medytacja poranna bardzo przyjemna, bez zakłóceń. Zimny prysznic i zdrowy posiłek zaliczony.
Niestety o godzinie 7.30 dałem się wyprowadzić z równowagi. Kierowcy tramwajów strajkują, całe miasto zostało sparaliżowane. Jakiś kierowca nie mógł przejechać autem, powiedział, że źle zaparkowałem. Wydarlem się na niego, totalnie nie zapanowalem nad emocjami. Jednak po chwili sobie to uświadomiłem, około
  • Odpowiedz
52/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Poranny rytuał zrealizowany. Medytacja przebiegła pomyślnie, nie miałem większych problemów z utrzymaniem uwaznosci. Zimny prysznic był.
Pracę pomine, bo dostawa towaru to średnio interesująca sprawa
W pracy około godziny 13 miałem wyraźne obniżenie nastroju, ale będąc tego świadomym nie poddałem się temu uczuciu. Około trzynastej piłem zawsze drugą kawę - myślę, że to też może być przyczyną
  • Odpowiedz
51/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Praca wysysa odrobinę z człowieka. Zwłaszcza jak nie jest to praca która się kocha.
To jest mój cel dalekosiężny. Robić coś co sprawia mi radość. A droga jest sluszna.

Dziś wstałem o 4.50 i wziąłem zimny prysznic. Po prysznicu - medytacja.
To są dwa aspekty które wprowadzam do mojej codziennej rutyny.
Od poniedzialku do piątku. Czyli w
  • Odpowiedz
50/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Niewtajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-wydaje-m/

Wczorajszy wpis nr 50 skasowalem przez przypadek. Nie umiem go przywrocic. Nie wiem czy jest taka mozliwosc. 3g dalej nie dziala.
Pisze mi sie bardzo zle , bo nie dziala slownik i nie podpowiada mi wyrazow. Moze to wirus.

Przekopalem dzis ogrodeczek, ktory mam obok balkonu, posialem ziola. Przyjemna praca z ziemia, nie przypuszczalem , ze moze
  • Odpowiedz