Pobieranie filmów i muzyki to nie kradzież
Nie trzeba być krewniakiem internauty udostępniającego film, żeby móc legalnie pobrać obraz z sieci - przekonuje asystent w Instytucie Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego Jakub Chwalba. - czyli o uzyskiwaniu i udostępnianiu utworów przez sieci peer-to-peer profesjonalnie.
OldEnt z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 51
Komentarze (51)
najlepsze
Co do początku Twojej wypowiedzi - niezgodne z prawem jest także posiadanie oprogramowania bez licencji, nawet jeśli nie czerpiemy z tego tytułu korzyści majątkowych.
Grę / Muzykę czy film masz prawo sobie skopiować. SOBIE,
Wydaje mi się, że ta kwestia powinna zostać dużo bardziej nagłośniona bo zbyt mało ludzi wie choćby o czymś takim jak "dozwolony użytek osobisty". Kiedy rozmawiałem o tym ostatnio z kumplami nie wierzyli
Nawiązując do tego artykułu, dodam jeszcze na koniec jeden z cytatów z "Good Copy Bad Copy" który bardzo mi się spodobał i w którym myślę, że jest wiele prawdy.
There's is no indication tha consumers mind paying artists.
But I think, that there's plenty of indication that consumers aren't happy to pay corporations.
http://ultra.ap.krakow.pl/~raj/p_prawa.php3
Nie widzę żadnych dobrych stron w DRM-ie, sorry.
Nie
Tak, moja opinia jest subiektywna. Podobnie jak twoja i prawie każdego wypowiadającego się w tym temacie, bo temat jest bardzo emocjonalny. Dlaczego jest taki emocjonalny? Dlatego, ze dotyka naszych bardzo podstawowych potrzeb jako ludzi. To miedzy innymi starałem się powiedzieć w tym tekście.
BTW: Polecam Steal This Film II, przedstawiono tam ciekawy punkt widzenia na prawa autorskie i historię rozpowszechniania informacji począwszy od powstania pierwszej maszyny drukującej. Jedynki póki co nie polecam, bo
A tak dodając, to uważam, że gdyby większość producentów wstawiała swoje ekranizacje w sieci, gdzie każdy mógłby ściągnąć film z przepustowości ok 4MB/s za małą opłatą np 2$ miałby o wiele
Oczywiście wykop.
@Berber: widzisz może Ty i klika ludzi w tym temacie jest zorientowana ale mnie uświadomiono to że jednak nie jestem złodziejem dopiero na 5-tym roku podczas wykładu z prawa patentowego.