Swoją drogą zastanawiało mnie zawsze, jakim to bogatym krajem musimy być, że większość towarów podstawowych (n.p. paliwo) kosztuje tyle samo lub więcej co na bogatym Zachodzie, nie wspominając o elektronice czy, co już zakrawa na kabaret, samochodach:)
dlatego ja kupiłem della z usa i każdemu to polecam. fakt, że zakupiłem laptopa rok temu i wtedy był większy zysk... ale i tak się opłaca kupić na ebayu i ściągnąć z zagranicy :)
U nas konsument jest bardziej tradycyjny, wiekszosc ludzi kupuje elektronike w hipermarketach i jeszcze grzeje sie na promocje mimo ze w internecie mozna znalezc czesto taniej do polowy ceny. U nas po prostu wiekszosc ludzi nie przywykla do szukania i analizowania cen przez neta, lyka marketingowe sztuczki i jest w stanie ostro przeplacic za marke.
Konsument jest wszędzie taki sam. Gdyby było inaczej nie widziałbyś w sklepach na głównej ulicy cen wyższych niż ulicę obok. Przyczyny tego są przeróżne: ja i ty wolimy sprawdzić cenę, porównać, kupić to samo taniej. Ktoś inny woli wejść do sklepu i kupić to co jest na półce.
Ceny na dobra ponadpodstawowe w Polsce i innych krajach rozwijających się są wyższe niż gdzie indziej, bo ludzie są przyzwyczajeni że coś dobrego musi
i jak przywiezie się je do polski, to cena wychodzi podobna jak w naszym salonie (ale trochę wyższa), mimo, że dwa razy zostały przewiezione przez ocean, dwa razy opodatkowane, oclone itp..
Ja myślę, że ktoś w dellu wpadł na genialny pomysł. Komputery produkowane w Polsce są eksportowane, a dopiero później importowane. Genialne! Zarabiają obydwa państwa(do którego komputery są eksportowane i Polska)- cła, itp., firmy transportowe. No, a jak ktoś ma kupić, to i tak kupi.
No i co z tego? mamy wolny rynek i konkurencję. Z tego co wiem Dell to nie jedyna firma która sprzedaje lapy. Możesz kupic od innego sprzedawcy, tak działa kapitalizm, a wahania cen na różnych rynkach szczególnie jeśli chodzi o elektronikę to codziennośc i wcale nie ma znaczenia gdzie sprzęt jest produkowany. Porównaj np ceny PS3.
mamy bardzo wolny rynek, i z tej wolności nie moge kupować w niedziele w marketach, ani zatrudniać samych blondynek o biuście D bo od razu trafię do rzecznika praw tego i owego.
Świat jest niesprawiedliwy. Ty urodziłeś się w Polsce i masz komputery Della za 30% więcej. Ktoś urodził się w Czadzie i w tym tygodniu zjadł mniej kalorii niż Ty wczoraj na kolacje. Ktoś urodził się w Nowym Yorku i wczoraj rozciął sobie paskudnie rękę ale nie ma ubezpieczenie więc będzie ją sobie musiał sam szyć.
Podnoszenie głowy wzruszy Della tyle co topniejący śnieg. Chcesz obniżki - kup tam gdzie jest taniej i
Nie tylko laptopów. Ostatnio szukałem sobie lustrzanki Canona EOS 40d - na ceneo najtańsze body jest za 2,5k zl, w zestawie z kitowym obiektywem wychodzi 1k drozej. A na ebay.co.uk? Body za 500 funtów z przesyłką ( ok 2k zl) a za 3k zl mamy body + 3 obiektywy canona i jeszcze kupe dodatkow (torbe, karte pamieci etc)
Komentarze (60)
najlepsze
my jesteśmy tylko robieni w bambuko...
Ceny na dobra ponadpodstawowe w Polsce i innych krajach rozwijających się są wyższe niż gdzie indziej, bo ludzie są przyzwyczajeni że coś dobrego musi
polak polaka musi wy.....ć bo inaczej źle się czuje
"Linia produkcyjna: dobra, tego wyślemy do polskich sklepów za 4k a tego zaraz za nim, do Irlandii za 2k" Hahaha ;-P
Mają prawo ustalić cene jaka im sie tylko podoba. Jak ktoś sztucznie zawyża ceny to sie idzie kupić gdzie indziej i tyle. Takie prawo rynku.
Ps. Tak, to nie jest na poważnie.
Jak to mogło wbic się na główną? :|
Zastanawiająca jest sytuacja w której dojne krowy przekonują inną że tak właśnie jest i powinno być.
Brak słów. bo waśnie tak będzie matołki dopóki nie podniesiemy łbów.
@fafal. dobra uwaga. w pewnym stopniu tłumaczy tę kwestię.
Podnoszenie głowy wzruszy Della tyle co topniejący śnieg. Chcesz obniżki - kup tam gdzie jest taniej i
Przecież nie od dziś wiadomo, że ceny laptopów u nas są wysokie i raczej nic tego nie zmieni.
Podobnie mógłby się burzyć z ceną benzyny - każdy wie, ale warto uświadomić jeszcze raz społeczeństwo.