Teoretycznie to co mówicie to prawda. Jej życie, jej sprawa. Jednak w górach często można również zrobić krzywdę innemu człowiekowi przy wąskich wejściach/zejściach. Co byście powiedzieli, jakby wasz ojciec czy matka poszli sobie w góry i przed nim szła osoba w klapkach. Nagle poślizgnęła by się, podcinając Twoich rodziców i razem by polecieli w przepaść. Wtedy też byś powiedział, że Ciebie nie interesuje, co robią inni? W górach
Ja osobiście kiedyś będąc w Slovenskym Raju (kto był ten wie o co chodzi, kto nie niech rzuci okiem na zdjęcie: http://www.slovenskyraj.sk/fotogaleria/174v.jpg . Cała trasa wygląda podobnie choć trafiają się też zupełnie pionowe drabiny) widziałem jakaś kobietę, która wybrała się tam w szpilkach!
A ja myślałem, że szczytem było w japonkach w czasie deszczu wchodzić na Zawrat od strony Murowańca (panna nawet ratownikom GOPR nie dała się przekonać, że wchodzenie jest głupim pomysłem - a co dziwne, weszła)...
Co do treści. W klapkach/sandałach jest w miarę wygodnie i ma się dobre "czucie" na Świnicy co najwyżej pokaleczy stopy, bo kostkę skręcić można i w dobrych butach.
Komentarze (71)
najlepsze
IMO: za słabe, no i cos serwis chyba nie ten.
czy trzeba mieć super buty i super strój sportowy ?
Widocznie jej to pasuje i jest jej wygodnie.
I w ogóle beznadziejny opis " świnia na Świnicy" myślałam, że zobaczę jakieś prosie wędrujące po górach, a tu niiicc cieekaweegoo
Teoretycznie to co mówicie to prawda. Jej życie, jej sprawa. Jednak w górach często można również zrobić krzywdę innemu człowiekowi przy wąskich wejściach/zejściach. Co byście powiedzieli, jakby wasz ojciec czy matka poszli sobie w góry i przed nim szła osoba w klapkach. Nagle poślizgnęła by się, podcinając Twoich rodziców i razem by polecieli w przepaść. Wtedy też byś powiedział, że Ciebie nie interesuje, co robią inni? W górach
rzadko bywam w górach i się mało znam.
Zwracam honor ;p
żałujcie, że nie widzieliście ich przerażonych min
pewnie dostały nauczkę za swoją głupotę, a że raczej nie mogły się z nikim porozumieć (nie umiały po angielsku) to musiały poradzić sobie same
Co do treści. W klapkach/sandałach jest w miarę wygodnie i ma się dobre "czucie" na Świnicy co najwyżej pokaleczy stopy, bo kostkę skręcić można i w dobrych butach.