@Tofikfr: Nie byłem w stanie przeczytać poniższych komentarzy, jeszcze mnie wzdryga ze śmiechu, najlepsze było o akumulatorze na plecach na znak, że go wszyscy ładują.
W alternatorze nie występuje komutator. Więc nie ma tam szczotek:
@kuba70: Błędne rozumowanie. Prąd do zwojów wirnika też się musi jakoś dostać, więc bez szczotek się nie obejdzie. Tyle tylko, że zamiast komutatora są gładkie pierścienie.
Jakim trzeba być głąbem żeby sobie coś takiego tatuować? Następny sobie może zobi układ wydechowy, albo lepiej: akumulator, na znak że go wszyscy ładują.
@UmCykCyk: @SPGM1903: ej ale ogarnijcie - idzie gosc do studia tatuazu , i mowi chce miec turbo ! i pokazuje zdjecie alternatora, a tatuazysta ze stoickim spokojem mowi - ok , zrobi sie. :D
Komentarze (96)
najlepsze
@mmrado: boj sie boga z takim tatuazem za kratkami
@kuba70: Błędne rozumowanie.
Prąd do zwojów wirnika też się musi jakoś dostać, więc bez szczotek się nie obejdzie. Tyle tylko, że zamiast komutatora są gładkie pierścienie.
Bo tyle żelastwa to już heavy metal.
i pokazuje zdjecie alternatora, a tatuazysta ze stoickim spokojem mowi - ok , zrobi sie. :D