Świetny artykuł i analiza, trafia w sedno. Coś wiem na ten temat, ale mi się udało uwolnić od takiego destrukcyjnego działania rodzica. Nigdy nie otrzymałam wsparcia, jakiegokolwiek. Afery o byle co też nie są mi obce. A ja mówiłam wprost, że jestem nieszczęśliwa, ale na to była odpowiedź, że sobie wymyślam. Byłam już warzywem prawie, ale spotkałam dobrego człowieka, ktory mi pomógł, a ja miałam na tyle woli przeżycia, że potrafiłam się
@MuchaKasia: To jest wlasnie to co nas trzyma przy zyciu - wiara i wola przezycia. Gratuluje odwagi MuchaKasia, nie kazdy jest tez takim szczesciarzem, zeby znalezc obok siebie kogos kto zrozumie i jest w stanie nam pomoc. Wszystko zalezy od nas, oczywiscie. Czasem tylko potrzebujemy jakiegos zapalnika do dzialania w postaci drugiego czlowieka, ktory wyciagnie do nas ta niewidzialna reke - wyslucha, zrozumie, nie oceni tylko zobaczy realny problem i nakieruje
Leki nie dają ukojenia, to tylko zamulacze, które mają pozbawić nas świadomości, otępić, zdehumanizować. Tylko realne zmiany w naszym życiu mogą nam pomóc wyjść z tego mentalnego doła. Żywe i namacalne jest odpowiedzą na chorobę naszej duszy - czasem natura bywa pomocna, wystarczy tylko sięgnąć do korzeni.
@DarkMindTraveler: Ja znam ludzi, którzy zamiast wziąć się w garść, to chorują na różne aki, zawały czy jeżdżą na wózkach. Sk%@%iesyny j!!#ne niech się w garść wezmą...
@DarkMindTraveler: A Ty nie masz zielonego pojęcia o depresji. To nie jest stan, w którym nie chcesz czegoś zrobić tylko taki w którym nie możesz. Wyobraź sobie, że nie odczuwasz żadnej przyjemności, ukojenie daje tylko sen (o ile możesz zasnąć - bo często nie możesz i całą noc spędzasz z otwartymi oczami), a dodatkowo czujesz silny lęk - nie wiesz przed czym - ale wystarczy, że ktoś krzyknie za ścianą a
@nurvanall: dodam od siebie.. Kochajmy nasze dzieci nie z obawy przed samotnością i nędzą na starość bo jest to myślenie bardzo przedmiotowe.. Kochajmy dla samego kochania.. Nie oczekujmy nic w zamian od naszych dzieci. Wtedy tak czy siak karma miłości wyda owoce..
być może nie bardzo w temacie, lecz (true story) miałem kiedyś (niechcący) możliwość widzenia samobójcy (młody człowiek)niedługo po dokonanym akcie, dość długo się "starał", widziałem 5 pętli zrobionych ze sznurka do wieszania bielizny które zerwane zostały pod ciężarem jego ciała, dopiero pasek od spodni okazał się niezawodny ;(
Komentarze (123)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora