"Pracownik, wraz z właścicielem pobliskiego sklepu zwrócili uwagę grupie Polaków, która spożywała alkohol przed sklepem i zachowywała się głośno. Wobec czego wywołała się awantura. Polacy użyli wobec pracowników i właściciela sklepu gazu łzawiącego, prawdopodobnie pieprzowego. Jeden z nich rzucił cegłówką w ajenta, jeden z nich miał ponoć także w ręce nóż. Przestraszeni właściciel z pracownikiem wyjęli pistolet na kulki i w ten sposób ich rozpędzili.
"Pracownik, wraz z właścicielem pobliskiego sklepu zwrócili uwagę grupie Polaków, która spożywała alkohol przed sklepem i zachowywała się głośno. Wobec czego wywołała się awantura. Polacy użyli wobec pracowników i właściciela sklepu gazu łzawiącego, prawdopodobnie pieprzowego. Jeden z nich rzucił cegłówką w ajenta, jeden z nich miał ponoć także w ręce nóż. Przestraszeni właściciel z pracownikiem wyjęli pistolet na kulki i w ten sposób ich rozpędzili.
Przed meczem z Hapoelem Petach Tikvą piłkarze Haify trzymali baner z napisem „Przyprowadźcie ich teraz do domu” w ramach wsparcia dla zakładników wziętych do niewoli przez Hamas. Część zagranicznych zawodników nie trzymała go, a Daniel Sundgren, cofnął się od niego o krok.
Zdarzenie to wywołało ogromną burzę w Izraelu. Piłkarzy oskarżono o wspieranie Hamasu.
Zdaniem skrajnie prawicowego ministra obrony Itamara Ben-Gvira gracze, którzy odmówili trzymania baneru upokorzyli zakładników.
– Nie ma