Ale się wpakoawałem na minę chyba. Tydzień temu w związku z kupnem mieszkania przez kolegę, nabyłem od niego blaszany garaż który kupił już pewnie z 10 lat temu. Garaż stał pod jego domem rodzinnym którego właścicielem jest jego ojciec. Natomiast wczoraj wieczorem miałem wizytę jego ojca w związku z tym garażem i zapowiedział mi że zgłasza kradzież tego garażu albo polubownie mu go oddam. Teraz mam dylemat co robić bo na jakikolwiek
zapowiedział mi że zgłasza kradzież tego garażu albo polubownie mu go oddam.
@turfa8: jak ma zgłaszać, to niech zgłasza, z nim już morda nie rozmawiaj, niech se chodzi po komendach, sądach, a szantażować to sobie może dzieci na halloween, ale nie poważmych ludzi. No chyba, że nie jesteś poważnym człowiekiem, nie masz szacunku do samego siebie, to rób jak uważasz. z fartem
@turfa8: Jak chce zgłaszać to musi mieć dowód własności, to że coś stało na jego działce nie czyni go właścicielem ( ͡°͜ʖ͡°) No ale nawet jak ma dowód to i tak nie oznacza, że ty jesteś winny. Najlepiej to chyba skorzystać z pomocy prawnej (nawet darmowej), można też wyjaśnić z "kolegą" ponieważ za zbycie cudzej własności będzie mu grozić odpowiedzialność karna czym chyba nie będzie
@turfa8: u mnie na osiedlu jest domek i gość ma kłada, jak spadł pierwszy śnieg to na parkingu idiota bez tłumika kręcił bączki tym kładem pomiędzy blokami, po 21.00
@turfa8: nie chodzi o to, ile to zmieniło, a o to, że ona coś robi, a Ty siedzisz przed komputerem i krytykujesz i to Ty z tej dwójki jesteś żałośny, mimo, że być może "umiesz się wysłowić"
@turfa8: jak ma zgłaszać, to niech zgłasza, z nim już morda nie rozmawiaj, niech se chodzi po komendach, sądach, a szantażować to sobie może dzieci na halloween, ale nie poważmych ludzi. No chyba, że nie jesteś poważnym człowiekiem, nie masz szacunku do samego siebie, to rób jak uważasz.
z fartem