piotr-wasilewski
piotr-wasilewski
@kurokaeru: Jeśli chodzi o skład produktu to nie jest on tłumaczony bezpośrednio z etykiety. Aby produkt spożywczy z zagranicy został dopuszczony do sprzedaży w Polsce musi przejść badania (nie pamiętam jaka instytucja się tym zajmuje). Dostarcza sie tam próbkę produktu. Czyli w tym przypadku słoik z wołowiną. Tam produkt poddawany jest szczegółowej analizie składu oraz wartości energetycznych i odżywczych. Być może w dostarczonym słoiku było nałożone po prostu 5% więcej mięsa.