Jechałem autem, skręcałem w prawo na skrzyżowaniu ze sygnalizacją świetlną. Za zakrętem było przejście dla pierwszych. Gdy skręcałem, piesi mieli czerwone, jednak jak przód mojego auta zaczął być na pasach, zmieniło im się na zielone. Na przejściu byli ludzie, jednak postanowiłem pojechać dalej, nie zatrzymując się. Po przejechaniu kawałek, zauważyłem, że na przeciwległym pasie stoi policja, jednak nawet na mnie nie spojrzeli. Pomimo tego cały czas o tym myślę i boje
@Qullion: no i właśnie tu pojawia się problem. Ponieważ nie widziałem żadnych kamer, ani oznaczeń. Jednak teraz patrzę sobie na Google Maps i tam jest znak "monitorowanie wykroczeń". Po drugiej stronie drogi go już nie ma, jak i nie widać żadnych kamer etc. Ja wiem, że myślę nad tym za dużo ale jak dostanę mandat 1500 zł to będzie mega słabo, ładnie to ujmując
@Qullion: Dziękuje bardzo za odpowiedzi! Nawet nie wiesz mnie one uspokoiły. To była pierwsza taka sytuacja w moich życiu i bardzo mnie zestresowała. Jeszcze raz dziękuje!
Jechałem autem, skręcałem w prawo na skrzyżowaniu ze sygnalizacją świetlną. Za zakrętem było przejście dla pierwszych. Gdy skręcałem, piesi mieli czerwone, jednak jak przód mojego auta zaczął być na pasach, zmieniło im się na zielone. Na przejściu byli ludzie, jednak postanowiłem pojechać dalej, nie zatrzymując się. Po przejechaniu kawałek, zauważyłem, że na przeciwległym pasie stoi policja, jednak nawet na mnie nie spojrzeli. Pomimo tego cały czas o tym myślę i boje