jakbym mial powiedziec co najbardziej lubię to bym powiedzial ze jarac szlugi 3 minutowa symulacja szczescia pieniądze obrocone w popiol nie obchodzi mnie to że im smierdzi a jerzy urban ma 85 lat pali zyje chociaz lenin nie palil i jest wiecznie zywy to ja już nie wiem co gorsze
tendencja do gloryfikacji przeszłości to nostalgia czy elementem tej tendencji jest nostalgia? a moze kiedys rzeczywiście bylo lepiej, chociaż watpie wydaje mi sie ze to przez to ze czlowiek z biegiem lat nabiera wiedzy ktora nie mu utrudnia postrzeganie teraźniejszości w niewinnie pozytywny sposob. a czy to po prostu nie starość? chociaz okreslanie siebie teraz jako starego bedzie za 30 lat budzic we mnie zazenowanie
@limeawruk: stawiam że zależy od postrzegania osoby. Sam lubię powspominać stare czasy, jednakze nie dlatego że uważam że były lepsze, a dlatego że było prościej. Człowiek dorastając nabiera doświadczenia i wiedzy życiowej dzięki której rozwiązuje problemy życia dorosłego, a będąc dzieckiem czy nastolatkiem nie było ich dużo, a u niektórych w ogóle. Odpowiadając na twoje pytanie: myślę że przez nostalgie, gloryfikujemy przeszłość, chociaż każdy ma pewnie swoje zdanie na ten temat.
@insuladeserta: nie, nie źle mnie zrozumiałaś. Mówiąc że było prościej nie chodziło mi o wielkość problemów, bo tak jak wspomniałaś problemy byly na miarę naszego wieku/wiedzy itp. Chodziło mi bardziej o to co nas otacza np. stosunki międzyludzkie a dokładniej ich zawieranie było łatwiejsze (w dobie internetu jak zagadasz na ulicy do kogoś kompletnie obcego szybciej spotkasz się z oschlym spojrzeniem, niż takim które będzie wykazało chęć podjęcia rozmowy), rozwój technologii