Wizyta w jednym z niewielu krajów, z którymi mamy wspólne interesy zakończyła się kompromitacją. Nie chcę lansować, kolejnej teorii spiskowej,ale po nieodpowiednim zachowaniu Pani Millerowej,która na spotkanie z parą cesarską ubrała sukienkę "cute,sexy,pink" naruszając przy tym protokół dyplomatyczny, do którego Japończycy przywiązują dużą wagę wygląda to na działanie celowe. Jakiejś ukrytej agenturze zależy na izolowaniu krajów, które są naturalnymi sojusznikami m.in. ze względu na podobny stosunek do Rosji. Bardzo ciekawie układała sie
kplewnia
kplewnia