Jak słyszę to tłumaczenie pisowca w TV, że komendant mógł pomyśleć, że to stylizowana flaszka wódki zamiast granatnika, to myślę, czy ludzie mogą być aż tak głupi, żeby to kupić? (bo że ludzie mogą być głupi to wiem)
Przecież taka flaszka stylizowana na "karabin" czy "granat" od razu się rzuca w oczy, jest szklana, widać, że zrobiona na #!$%@?, a tu typ dostaje do ręki ciężką broń, pewnie z jakimiś oznaczeniami i
Przecież taka flaszka stylizowana na "karabin" czy "granat" od razu się rzuca w oczy, jest szklana, widać, że zrobiona na #!$%@?, a tu typ dostaje do ręki ciężką broń, pewnie z jakimiś oznaczeniami i
#iwonawieczorek
Tu pojawia sie postac Pawla.