Obudził mnie o 1 w nocy krzyk kota. To nie było miauknięcie, tylko głośny skrzek z bólu. Kot dyszał, sapał i przewracał się z boku na bok. Tylne łapy miał sparaliżowane i zimne. Szybki telefon na weterynaryjny ostry dyżur i decyzja o przyjeździe. Dotarłam po godzinie jazdy na miejsce o diagnoza była szybka - zator. Kot okazało się, ze miał wrodzona wadę serca, która spowodowała zator i brak przepływu krwi do dolnych
- nekoenjoyer
- Reevder
- frow
- JestemKrzysio
- konto usunięte
- +2408 innych
#nintendoswitch #elektryka #pytaniedoeksperta
V musi być takie samo
A (na nowej ładowarce) może być większe, urządzenie pobierze i tak tyle ile będzie chciało