Trzykrotnie zgłaszałem w niedzielę nielegalne plakaty wyborcze w Warszawie w sumie w ilości przekraczającej 20. W tym dwukrotnie plakaty na znakach drogowych. Miałem nadzieję, że przyjedzie Zarząd Oczyszczania Miasta, posprząta i kosztami obciąży sztaby wyborcze. Nic bardziej mylnego. Właśnie dostałem telefon, że "W trakcie kampanii, materiały wyborcze podlegają ochronie i nie mamy (urząd - przyp.) prawa ich ruszać, ściągać itp.". Spoko, że normalny obywatel jak naklei ogłoszenie o sprzedaży pralki na latarni
- konto usunięte
- polik95
- piasek1990
- Szaraban
- konto usunięte
- +3 innych
Napisz do AMD o bootkit.