List do Arłukowicza: dlaczego mojego synka kardiolog przyjmie za rok?
Co to jest za państwo, któro pozwala niewiele ponad rocznemu dziecku z podejrzeniem wady serca na czekanie w ROCZNEJ kolejce do lekarza specjalisty? Kto weźmie odpowiedzialność za możliwe skutki tej zwłoki i czy w ogóle ktokolwiek podejmie się odpowiedzi na postawione w liście pytania?
z- 156
- #
- #
- #
- #