@elalech1: Bardzo ciężko mu winę udowodnić ... Dziecko zostało dźgnięte nożem, a jak wiadomo uciekinier lubił sobie z takimi narzędziami spacerować. Nic nie wskazuje na to żeby w tym czasie ktokolwiek inny odwiedzał ich mieszkanie. Do tego krótko po zranieniu ofiary postanawia sobie #!$%@?ć do lasu jak gdyby nigdy nic, zabiera ze sobą jakiś tam sprzęt i zostaje nagrany przez monitoring. Na zdjęciach jest jedynie sam grzegorz borys, więc gazeta nic
@Malinowebzy: https://dziendobry.tvn.pl/gorace-tematy/uwaga-tvn-dlaczego-grzegorz-borys-zabil-6-letniego-synka-co-ustalil-reporter-st7411994 A tutaj cytat: "Ci, którzy mieszkają na tym samym osiedlu co poszukiwany, boją się wystąpić przed kamerą i pokazać swoją twarz. Usłyszeliśmy, że Grzegorz Borys interesował się sztuką przetrwania, o czym świadczy to, jak się ubierał. - Zapamiętałem, że był charakterystycznie ubrany, nosił okulary, nawet jak było pochmurno. Ubierał się na czarno lub w moro, dresy. Sąsiedzi mówili mi, że często przebywał w lesie, była to forma survivalu –
@Pioter_Polanski: Bardzo dobry argument, ale nadal wydaje mi się mało prawdopodobne że zdążył uciec w sytuacji gdy grupa poszukiwawcza była tak blisko.