Mircy takie pytanie.
Jako, że wczoraj doprowadziłem kasety (w kole i trenażerze), łańcuch i korbę do stanu "jak nowy" i nie ma na nich miligrama syfu (co zresztą okupiłem potwornym bólem głowy od rozpuszczalników) chciałbym wiedzieć:
JAKIEGO SMARU UŻYWAĆ TERAZ I NA WIEKI WIEKÓW, BY OGRANICZYĆ ZBIERANIE SIĘ BRUDU?
Wymagania:
- musiałby wytrzymywać ok. 120 km (takie maksymalnie długie trasy planuję w tym roku).
Może być maksymalnie "suchy" - planuję unikać mokrych
Jako, że wczoraj doprowadziłem kasety (w kole i trenażerze), łańcuch i korbę do stanu "jak nowy" i nie ma na nich miligrama syfu (co zresztą okupiłem potwornym bólem głowy od rozpuszczalników) chciałbym wiedzieć:
JAKIEGO SMARU UŻYWAĆ TERAZ I NA WIEKI WIEKÓW, BY OGRANICZYĆ ZBIERANIE SIĘ BRUDU?
Wymagania:
- musiałby wytrzymywać ok. 120 km (takie maksymalnie długie trasy planuję w tym roku).
Może być maksymalnie "suchy" - planuję unikać mokrych
#opole