Macie jakieś cele w życiu? Cokolwiek? Dla mnie marzeniem jest kupienie własnej kawalerki przed 30 w której bym se grał w gierki i nikt by mnie dupy nie zawracał. Takie marzenie chłopa #przegryw
@ZacharJasz92: Ogólnie sporo takich Januszy krwiopijców jest w tej książce. Bycie przegrywem w tamtych czasach było #!$%@?, dzień w dzień jedynie robota w szarych, ohydnych fabrykach smrodu, co chwila jakiegoś zwykłego Mirka do maszyny wciągnie i wytarmosi do nieżywego, ale nawet czasu na to by popatrzeć na zwłoki nie było bo przyszedł Pan Dobrodziej i kazał #!$%@?ć, a jak nie to zdychaj z głodu.
Trochę ta imba z lalką przypomina mi sprawę z Leszkiem Pękalskim. Chłop miał obsesję na punkcie posiadania żony, a że sam był chodzącym zdesperowanym troglodytą z wiecznie niezaspokojonym popędem seksualnym to to nie ułatwiało mu sprawy ze znalezieniem swojej wybranki. Leszek z braku zainteresowania płcią przeciwną chciał kupić sobie lalkę dlatego szwagrowi dał 600 żeby mu ją załatwił, ale szwagier go #!$%@?ł i kasę, którą Leszek odkładał sobie z własnej renty, zawłaszczył
@Shiroi420: niech se robi z tą lalką co chce, ale to że jest uzależniony od masturbacji próbuje sam sobie wytłumaczyć wrzucając tu zdjęcia, opisy i szuka do tego poklasku innych piwniczaków
Zniosę kołchoz, ale chciałbym kiedyś mieć swój własny (niewynajmowany) kwadrat. Wracać sobie do swojego mieszkania i robić co chcę; poczytać, pograć, pooglądać, konia zwalić, poprzeglądać wykop czy inny syf, byleby we własnym, prywatnym, osobistym kwadracie na który mógłbym realnie zarobić ze zwykłej pracy ehh #przegryw