ArthasMenethil
ArthasMenethil
Byłem odnowić semestralny bilet w punkcie (chodzę bo raz mandat dostałem za nieaktywną kartę jak przez neta kupiłem, jeśli to czytasz kanarze #!$%@? ci w dupsko) to jakiś z pokolenia z, dzwonił do matki aby mu kasę przelała bo nie ma na bilet. Uwielbiam te podejście "młodych", on tam chyba 10 minut przed okienkiem stał i gadał z matką przez telefon. Słyszałem jej głos, że przelew już leci. Mi by było głupio