Co się #!$%@? XD
Znajomi rodziców przebywają w UK. Przyjeżdzają raz na jakiś czas do Polski, wtedy załatwiają różne sprawy urzędowe, robią komplety badań itp, i chodzą do dentysty oboje. Maja zaufana kobietkę, fajnie im wszystko wyleczy od razu, nie bierze dużo za wizytę (tez do niej chodziłam i jest świetna). No i w tym roku na wiosnę, znów przyjechali, facet potrzebował jakiegoś zabiegu chirurgicznego, i długi czas leczył zeby, nie wiem
Znajomi rodziców przebywają w UK. Przyjeżdzają raz na jakiś czas do Polski, wtedy załatwiają różne sprawy urzędowe, robią komplety badań itp, i chodzą do dentysty oboje. Maja zaufana kobietkę, fajnie im wszystko wyleczy od razu, nie bierze dużo za wizytę (tez do niej chodziłam i jest świetna). No i w tym roku na wiosnę, znów przyjechali, facet potrzebował jakiegoś zabiegu chirurgicznego, i długi czas leczył zeby, nie wiem
- 2697
Zaginięcie Brianny Maitland
Brianna urodziła się 8 października 1986 roku w stanie Vermont i od zawsze była zabawna, spontaniczna i pełna życia. Miała mnóstwo przyjaciół i była bardzo ambitna. Ufała ludziom do tego stopnia, że zawsze brała autostopowiczów i nawet zapraszała ich do swojego domu, co martwiło jej matkę. W okolicy swoich 17 urodzin (październik 2003) postanowiła się usamodzielnić i wyprowadzić od rodziców. Początkowo dorosłe życie szło jej dosyć topornie. Rzuciła liceum
Brianna urodziła się 8 października 1986 roku w stanie Vermont i od zawsze była zabawna, spontaniczna i pełna życia. Miała mnóstwo przyjaciół i była bardzo ambitna. Ufała ludziom do tego stopnia, że zawsze brała autostopowiczów i nawet zapraszała ich do swojego domu, co martwiło jej matkę. W okolicy swoich 17 urodzin (październik 2003) postanowiła się usamodzielnić i wyprowadzić od rodziców. Początkowo dorosłe życie szło jej dosyć topornie. Rzuciła liceum
@riley24: atencja, pomocy
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
- 5196
Jeśli Twój plus będzie się kończył cyfrą:
0, to potkniesz się i rozwalisz sobie ten głupi ryj,
1, to zrobię specjalne losowanie książek/jedzenia kiedyś dla Ciebie i Tobie podobnych,
2, to zjesz podpizzę z ananasem i wyślesz nam zdjęcie,
3, to zaobserwujesz mój tag #giovane,
4, to już na zawsze pozbędziesz się stulejki,
5, to nabierzesz pewności siebie w relacjach damsko-męskich,
6, to wygrasz jakąś kwotę w najbliższym losowaniu lotka,
7,
0, to potkniesz się i rozwalisz sobie ten głupi ryj,
1, to zrobię specjalne losowanie książek/jedzenia kiedyś dla Ciebie i Tobie podobnych,
2, to zjesz podpizzę z ananasem i wyślesz nam zdjęcie,
3, to zaobserwujesz mój tag #giovane,
4, to już na zawsze pozbędziesz się stulejki,
5, to nabierzesz pewności siebie w relacjach damsko-męskich,
6, to wygrasz jakąś kwotę w najbliższym losowaniu lotka,
7,
@Giovane: attention
- 28
Pomoc dla Kazimierza z Rumi
Przeglądam wykop od kilku lat i jeśli kiedykolwiek miałbym dorzucić swoje pięć groszy to właśnie teraz. Piszę i zwracam się z tego typu prośbą pierwszy raz, nie dla siebie lecz dla ludzi których dotknął niewyobrażalny wymiar nieszczęścia. Nasz kolega i przyjaciel zginął kilka dni temu w wypadku w
z- 0
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Przeglądam wykop od kilku lat i jeśli kiedykolwiek miałbym dorzucić swoje pięć groszy to właśnie teraz.
Piszę i zwracam się z tego typu prośbą pierwszy raz, nie dla siebie lecz dla ludzi których dotknął niewyobrażalny wymiar nieszczęścia. Nasz kolega i przyjaciel zginął kilka dni temu w wypadku w wieku 23 lat. Dopiero potem dowiedzieliśmy się, że jego ojciec od lat zmagał się z chorobą nowotworową i aby walczyć z choroba, pokonać ją
Piszę i zwracam się z tego typu prośbą pierwszy raz, nie dla siebie lecz dla ludzi których dotknął niewyobrażalny wymiar nieszczęścia. Nasz kolega i przyjaciel zginął kilka dni temu w wypadku w wieku 23 lat. Dopiero potem dowiedzieliśmy się, że jego ojciec od lat zmagał się z chorobą nowotworową i aby walczyć z choroba, pokonać ją
- https://skarbonka.alivia.org.pl/kazimierz-malik
- Rumia
- https://skarbonka.alivia.org.pl/kazimierz-malik
Piszę i zwracam się z tego typu prośbą pierwszy raz, nie dla siebie lecz dla ludzi których dotknął niewyobrażalny wymiar nieszczęścia. Nasz kolega i przyjaciel zginął kilka dni temu w wypadku w wieku 23 lat. Dopiero potem dowiedzieliśmy się, że jego ojciec od lat zmagał się z chorobą nowotworową i aby walczyć z choroba, pokonać ją