@shrKEK: zdarzyło mi się na zaproszenie do Lublina odpisać że ja zapraszam do Warszawy a po wiadomości że to koniec rozmowy (wydawało się na żart) odpisałem czy Lublin jest pod kopułą z zakazałem wyjazdu (w kontekście że również mogłaby to ona przyjechać) to chyba ją mocno wkurzyło i odpisała że nie ma z tym problemu. Zauważyłem po tym od razu że jednak ta osoba nie żartuje ale już nie było okazji