Często mówię zamiast pomyśleć, albo wcale nie myślę i mówię co uznam za stosowne wg własnych potrzeb. Tak więc poszłam sobie do pobliskiego sklepu. Nic wielkiego, potrzebowałam cebuli, jogurtów, mleka i innych głupot. Wybrałam kasę samoobsługową, No ale mimo wszystko potrzebowałam pomocy pani z obsługi. Potrzebowałam siateczki! Pani dużo niższa, drobna, bardzo ładna kobieta. No i ona coś do mnie mówi. Ale za cholerę jej nie rozumiem, dredy
podbilem dzis z ziomeczkiem do jakis duper nad jeziorkiem i mi ciagle mowily ze mam zajebista koszule i jak sie spytalem czy lepsza mam koszule czy morde to mowily ze koszule i teraz nie wiem czy mam brzydka morde czy koszula jest zajebista