Ech, matka mnie obudziła o 4:00 i mówi że dach zerwało. Wychodzę, patrzę i faktycznie. Dach podwiało, ale zatrzymał się na kominie, więc szczęście w nieszczęściu. Strażacy przyjechali, odwijają dach, a tu jeszcze cały komin poleciał i rozwalił kawałek altanki. Zjem coś i trzeba się brać powoli za drobne ogarnianie bajzlu.
P.S. #!$%@?ć wieś.
#przegryw #pogoda #wies
P.S. #!$%@?ć wieś.
#przegryw #pogoda #wies
#fammemma