#wojna #ukraina Ukraina nie straciła dużo terytorium, Ukraina ponosi straty mniejsze niż ruscy, ale co z tego? Woja toczy się na terytorium Ukrainy, ciągle spadają tam rakiety, nie da się normalnie żyć, państwo jest niszczone od roku i po zakończeniu wojny nic już nie będzie takie samo. A wojna nie wiadomo kiedy się zakończy. Co zmienią dostawy tych czołgów? Jedynie to, że ruscy będą tracić jeszcze więcej swoich maszyn i ludzi, a
@Bobito: Ale nie mierzą się z NATO, na cywilne bloki spadają ruskie rakiety, ginie masa ludzi, kraj jest niszczony coraz bardziej. Fajnie jest pooglądać sterty ruskich trupów i jeńców wyglądających jak z poprze3dniej epoki, fajnie jest oglądać filmy jednostki KRAKEN i ich profesjonalizm. Ale poza kadrem giną też tysiące Ukraińskich żołnierzy, a jeszcze więcej zostaje kalekami do końca życia. Natomiast tutaj panuje entuzjazm jakby Ukraińcy na tych Leopardach i Abramsach mieli
@Stallion45: Zdaję sobie z tego sprawę, zastanawia mnie głównie dlaczego panuje tutaj taki entuzjazm, tak jakby Ukraina miała tą wojnę wygrać. Nawet jeśli uda im się odzyskać całe terytorium to jakim kosztem i po jakim czasie?
Piękna to była faza grupowa, wszystkie mecze pod kontrolą, zagrane jak najmniejszym nakładem sił. Teraz 1/8 z dosyć niebezpieczną Francją, ale wystarczy, że Glik wyłączy z gry Mbappe i zwycięstwo będzie nasze. W ćwierćfinale pewnie Anglia, chociaż liczę na to, że Senegal sprawi niespodziankę, tak czy inaczej większych problemów nie przewiduję, w półfinale pewnie znowu Argentyna, ale jak pokazał wczorajszy mecz oni wcale nie są mocni, wystarczy, że zagramy na swoim równym
Spokojnie, taki był plan, najwyraźniej chcemy wyeliminować Francję już w 1/8, żeby nie rozkręcili się w trakcie turnieju. To są te taktyczne niuanse które Czesiu ma doskonale rozpracowane. Przecież Argentyna w meczu z nami nie istniała, pozwoliliśmy im na dwie kontry po których padły bramki i tyle, to Polska miała mecz pod kontrolą, trochę zaryzykowaliśmy z wynikiem drugiego meczu naszej grypy, no ale najwyżej mielibyśmy dodatkowy mecz w repasażach, więc tak czy
@BotAtencjusz: Czesiu powinien dostać kontrakt na prowadzenie kadry do końca życia chyba że sam zrezygnuje. Teraz zostało pokonać Francuzów, a potem to już tylko autostrada do finału
Już za 14 godzin zobaczymy zapłakanego Messiego po tym jak nasza nieustraszona Husaria przejedzie się po Argentynie. Droga do finału i największego sukcesu w historii stanie przed nami otworem. I my tą drogą będziemy kroczyć, w blasku chwały, z wysoko uniesioną głową. Nasz dumny naród wreszcie się obudzi, zdobycie Mistrzostwa da nam potrzebny impuls. Polska znowu będzie wielka!! Od morza do morza, najpierw staniemy się liderem i sternikiem Unii Europejskiej, a następnie
@elvlad: Człowieku, o czym Ty mówisz? Polacy posrani? Wjedziemy w Argentyńczyków jak Żółkiewski do Moskwy, w 1610, jak Husaria pod Kutyszczami. Nie będzie z nich co zbierać, na polu bitwy pozostaną jedynie zakrwawione, biało niebieskie koszulki. Nasze Orły wywodzące się z pięknych tradycji szlacheskich, potomkowie Królów i Zdobywców mieli by się bać jakichś pastuchów z Argentyny?
To może być jego dzień. W okolicach 70 minuty będziemy już prowadzić pewnie z 2-0, Argentyna rzuci się do szaleńczych ataków, zrobi się dużo wolnego miejsca. Kraken po wejściu z ławki swoją szybkością i umiejętnościami technicznymi zrobi taki rozpiździel z ich linią obron, że powtórki tego meczu będą zakazane w wielu państwach, a w tych bardziej tolerancyjnych zostaną oznaczone jako +18 #mecz
@zgredinho: Jaka kapitulacja? Polacy najpierw wygrywają Mundial, a później niesieni falą zwycięstwa nasze zagony pancerne przekraczają granicę z rosją i wjeżdżamy do Moskwy jak w 1610