Rozmawiacie z dziewczynami o pieniądzach? Dzisiaj znowu zapłaciłem 220zl za wizytę w knajpie (dwie picce, deser, piwko i dwa drinki - oba driny jej). Poprzednio 150zl ja płaciłem i wcześniej też ja. (╯︵╰,) Zaczyna mnie to wkurzać. Teraz sobie myślę że raz jak na spacerze po obiedzie (który ja stawiałem), szliśmy koło lodziarni i ona stwierdziła że ma ochotę i niemal podbiegła do kasy. Powiedziała jaki smak chce,
nie będę pił alkoholu w niedzielę nie będę pił alkoholu w niedzielę nie będę pił alkoholu w niedzielę nie będę pił alkoholu w niedzielę nie będę pił alkoholu w niedzielę nie będę pił alkoholu w niedzielę nie będę pił alkoholu w niedzielę