Bylem wielkim fanem kazika, prowadzilem strone do ktorej link znajdywal sie na oficjalnej stronie.
Kiedys mialem przyjemnosc zadac pytanie na czacie na onecie z kazikiem. Dotyczylo to informacji zawartej w oficjalnej ksiazce o kaziku. Otoz przyznaje sie w niej ze gdy byl w anglii za gowniarza pozyczal/kopiowal/sprowadzal do prl i znow kopiowal dla znajomych kasety winyle np sex pistols i innych.
Zapytalem dlaczego nie znajduje zrozumienia dla tego samego teraz...
@lowrider4you: ale to prawda, że były inne czasy nawet piractwo było legalne. Kiedyś też były inne czasy np. można było się pojedynkować na śmierć i życie albo palić papierosy w autobusach.
@lowrider4you: Chyba jest różnica między tym że płyty nie są w ogóle dostępne i trzeba je przemycać a między tym że można do sklepu iść i sobie kupić bez problemu?
co złego jest w tym, że skopiuję sobie płytę na komputer, tylko po to, żeby zgrać ulubione utwory na odtwarzacz mp3, lub po to, aby uchronić je, przed fizycznymi skutkami używania CD? Czy kopiowanie płyty jest jednoznaczne z piractwem?!
@vartan: Już pożal się Boże senator Cugowski sugerował, że każda nielegalnie ściągnięta płyta wykonawcy oznacza, że wykonawca nie sprzedał kolejnej płyty. Rzeczywistość jest taka, że ogromnej rzeszy ludzi nie stać na kupno płyty zawierającej opłaty za pranie majtek dziesięciu menadżerów, za korektę biustu sfrustrowanej piosenkarki czy inne bardziej sensowne narzuty. W tej sytuacji osobnik albo ściąga sobie płytę, albo nie kupuje jej, bo i tak go nie stać - w obu
To co robi Kazik przy okazji promowania swoich płyt ("okradają mnie internauci, "moja płyta wypłynęła ze studia jeszcze przed premierą", "obrażę się i nie będę więcej wydawał płyt", "walnę artykuł na gazeta.pl za 10k jak mnie wszyscy oszukują") to zwykłe próby marketingu wirusowego. I trzeba przyznać że jakoś działają, ludzie słyszą że Kazik wydał nowe płyty i część osób nawet może je kupi, ale... jakiś niesmak zostaje.
Komentarze (147)
najlepsze
Bylem wielkim fanem kazika, prowadzilem strone do ktorej link znajdywal sie na oficjalnej stronie.
Kiedys mialem przyjemnosc zadac pytanie na czacie na onecie z kazikiem. Dotyczylo to informacji zawartej w oficjalnej ksiazce o kaziku. Otoz przyznaje sie w niej ze gdy byl w anglii za gowniarza pozyczal/kopiowal/sprowadzal do prl i znow kopiowal dla znajomych kasety winyle np sex pistols i innych.
Zapytalem dlaczego nie znajduje zrozumienia dla tego samego teraz...
Jakby każdy mu wysłał na maila cała płytę w mp3, to powinien chyba zacząć zmniejszać ta stratę, prawda?
Masowe kopiowanie może spowodować niewydolność Kazikowej pikawy.
Jakoś inne firmy mogą wykorzystywać