@AnticitizenOne: Ja chciałbym zauważyć że cena po lewej nie tyczy się produktu Wedla (na końcu jest napisane CAD - nie WED) - czyli informacja nie prawdziwa
No ale to są przecież 2 różne czekolady. Ta po lewej to CAD, a ten wielopak po prawej to WED. Tylko zamiast pudelka CAD ktos postawił Wedla i stad tak to wygląda.
@dancop: na niektórych czekoladach nadal widnieje Cadbury Wedel
Więc zapewne te CAD są ze starej partii, kupowanej w starej cenie. Te nowe, potrójne być może są z tej samej partii, ale nowy właściciel chce się ich pozbyć sprzedając trójpaki. Niestety zapewne w między czasie ceny się zmieniły, i to co jest promocją, wychodzi drożej od normalnej ceny sprzed kilku miesięcy.
Mam do czynienia z handlem i już nie raz mieliśmy taką sytuację, że cena nowej partii jakiegoś towaru rosła. Ponieważ część towaru mieliśmy jeszcze zakupionego w starej cenie, a część w nowej, zwiększaliśmy cenę produktu, ustawiając na odpowiednią ilość produktów starą cenę jako promocję. Ileż było zgiełku od "oszukanych" klientów, bo przecież "podnieśliśmy sobie" cenę, i ustaliśmy "fałszywą" promocję, żeby ich oszukać - nie wiem jak, bo płacą przecież tyle samo co wcześniej. Na nic się nie zdawały tłumaczenia, jak wygląda sytuacja i że to jest kilka ostatnich sztuk w tej
@dwalters: Mimo, że Cadbury po przejęciu przez Kraft musiało sprzedać Wedla i teraz Wedel jest już japoński (Lotte Group), to na niektórych czekoladach nadal widnieje Cadbury Wedel.
Jeżeli to zdjęcie pochodzi z tego miesiąca, nawet z tych wakacji to spoko. Ale wytłumaczcie mi - co tam do cholery robi czekolada Wawel 'w dniu pierwszej komunii" ? Z tego co pamiętam to komunie były w maju. Coś się zmieniło?
Komentarze (56)
najlepsze
Kto powiedział że nie można sobie tego do ceny doliczyć ???
No ! ;-)
Sabotaż.
Więc zapewne te CAD są ze starej partii, kupowanej w starej cenie. Te nowe, potrójne być może są z tej samej partii, ale nowy właściciel chce się ich pozbyć sprzedając trójpaki. Niestety zapewne w między czasie ceny się zmieniły, i to co jest promocją, wychodzi drożej od normalnej ceny sprzed kilku miesięcy.
Mam do czynienia z handlem i już nie raz mieliśmy taką sytuację, że cena nowej partii jakiegoś towaru rosła. Ponieważ część towaru mieliśmy jeszcze zakupionego w starej cenie, a część w nowej, zwiększaliśmy cenę produktu, ustawiając na odpowiednią ilość produktów starą cenę jako promocję. Ileż było zgiełku od "oszukanych" klientów, bo przecież "podnieśliśmy sobie" cenę, i ustaliśmy "fałszywą" promocję, żeby ich oszukać - nie wiem jak, bo płacą przecież tyle samo co wcześniej. Na nic się nie zdawały tłumaczenia, jak wygląda sytuacja i że to jest kilka ostatnich sztuk w tej
Ostatnio wybierając szampon zauważyłem, że im mniejsze opakowanie, tym taniej. Przydatny okazał się przelicznik na 100ml przy każdej cenie :)