Hipokryzja, czyli podwójne standardy GW/METRA.
Spojrzenie na to dziwne postrzeganie obowiązujacego prawa przez dziennikarzy Metra/GW
H.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 69
Spojrzenie na to dziwne postrzeganie obowiązujacego prawa przez dziennikarzy Metra/GW
H.....a zHipokryzja, czyli podwojne standardy GW/METRA.
Gazeta Wyborcza i jej darmowe wydanie METRO broni praw Bialorusinów, tymczasem odmawia ich polskim obywatelom !
W numerze METRA z 28 czerwca b.r. (link pod tekstem) autorzy Edyta Blaszczak i Mariusz Jaloszewski oburzają się na reakcje organizatorów i slużb ochroniarskich na wywieszenie nieoficjalnej (bialo-czerwono-bialej) flagi Białorusi, od 1995 roku flaga Białorusi ma barwy czerwono-zielone z elementem nawiazujacym do tradycyjnego haftu ludowego. Organizatorzy kazali zerwac flagi, gdy kibice tego nie uczynili, zostały one zerwane przez ochronę.
Pytanie pierwsze, dlaczego GW/Metro nie nazywa kibicow bialoruskich "kibolami"? Wszak wywiesili flagi, które mialy podtekst polityczny - niezwiazany z zawodami sportowymi.
Pytanie drugie, dlaczego redaktorzy nie wnioskowali o ukaranie bandytow stadionowych? Przecież nie podporzadkowali się poleceniu slużb porządkowych czym popelnili przestepstwo zagrozone kara grzywny oraz zastosowaniem środka karnego w postaci zakazu wstepu na impreze masową.
Obowiazywanie polskiej ustawy karnej wobec uczestników tego wydarzenia nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Trzecią kwestią jest to dlaczego redaktorzy prezentując linię programową dziennika ( popieranie baloruskiej opozycji i walka z ruchem kibicowskim) odmawia naszym prawa do ekspresji przekonan, zasad, czy zwykłego przywiazania do klubu, swej małej lub większej ojczyzny. Krytykując te same ograniczenia wobec Białorusinow. Podwójne standardy?
Czyżby środowisko GW w wyniku intensywnego zaangazowania sie w sytuacje na Białorusi zapomnialo o swoich zasadach?
"Polscy widzowie oraz Litwini byli zdziwieni i oburzeni tym, co zobaczyli".
Zapewniam redaktorów,ze takie ekscesy sluzb porządkowych/organizatorów/PZPNu sa na porządku dziennym, tylko, ze sa przez was niezauważane...bo wtedy musielibyście przyznac rację kibolom.
Link do artykułu : //www.emetro.pl/emetro/1,85651,9853638,Solidarni_z_Lukaszenka.html
Komentarze (69)
najlepsze
Pytanie pierwsze, dlaczego GW/Metro nie nazywa kibicow bialoruskich "kibolami"?
Może dlatego, że nie wyrwali nawet jednego krzesełka? Hmmm.
Podwójne
Nie, nie. Jeżeli wszyscy dziennikarze gazet wydawanych przez firmę, która wydaje gazetę, której nie lubisz piszą to samo, to jest oczywista propaganda. Jeśli jednak mają inne zdania, to jest hipokryzja i podwójne standardy.
A ,,bialoruscy kibole'' wygladali tak: http://bi.gazeta.pl/im/4/9844/z9844494X.jpg
Rząd nie lubi władz Białorusi, więc wszystko co uderza w te władze jest przez nią popierane - w tym przypadku 'dzielnych białoruskich kibiców'.
W Rząd uderzają natomiast 'paskudni polscy kibole', więc GW ich krytykuje...
Jak dla mnie całkiem logiczne działanie ze strony tej gazety. Każda tuba propagandowa działa w ten sposób...
Poza tym jaki to byłby zysk jakby nazwano ich kibolami i ukarano, przecież to nie wpłynie na poparcie PO ?
http://www.mmtrojmiasto.pl/376808/2011/6/27/biedronka-okradziona-przy-okazji-flashmoba-hardbass-mass-attack-trojmiasto-wideo?category=naSygnale
O tym na Wykopie nie przeczytasz. Bo kibole i korwinoidy z Wykopu także manipulują. Kibole to banda prymitywów którzy mają jedną ideologię: tłuc się po ryjach, wznosić okrzyki, palić race. W dodatku są nikłym procentem prawdziwej braci kibicowskiej, ale robią czarny PR całemu środowisku. Powinni mieć absolutne zakazy stadionowe i wyroki za swoje ekscesy -
Ale będziemy mieć raczej to samo co zwykle, bo wszyscy pragną utrzymania status quo. A rząd
Komentarz usunięty przez moderatora
Bzdura. GW nie podoba się huliganka, a nie cały ruch kibicowski. Zakop za informację nieprawdziwą.
Pewne zachowania, które uważaliśmy za słuszne za komuny w trakcie walki z systemem, przestały takie być w dobie demokracji. Ponieważ Białoruś de facto jest w stanie podobnym do Polski przed '89 inaczej się ocenia zachowania polskich kiboli, którzy coraz rzadziej z kibicami mają coś wspólnego, a ludźmi walczącymi o swoją wolność na Białorusi, także na stadionach.
Komentarz usunięty przez moderatora