I wojna światowa. Śmierć - obowiązek żołnierza
Dowództwa gotowe były poświęcać setki tysięcy, miliony własnych żołnierzy, wyganianych z okopów na pewną rzeź, byleby zadać nieprzyjacielowi adekwatne straty. Opętańczy, obłędny sposób prowadzenia wojny kosztował ludzkość trudną wcześniej do wyobrażenia liczbę śmiertelnych ofiar.
troll234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 127
- Odpowiedz
Komentarze (127)
najlepsze
To lepiej spieprzać gdzie pieprz rośnie i zająć się chociażby hodowlą kur w jakiejś Boliwii czy ciul wie gdzie.
Lepsze to niż trafić do dołu razem z resztą współtowarzyszy niewoli.
Protip z 2022 roku nadal aktualny - mieć pełny bak w samochodzie, paszport + jakiś zestaw na przeżycie.
@Tomek3322: obawiam się że w naszej sytuacji może to nie być takie proste. A paszport zawsze może "przestać działać" i nie wsiądziesz do tego samolotu do Boliwii.
2WS . Z 80 milionów zginęło ok 7 (w tym 4.5 żołnierzy).
Polska z 35 zginęło 6.
Kto wyszedł gorzej?
To 'ostoja tradycyjnych wartości' Rosja wysyła setki tysięcy ludzi na durną śmierć.
Jeśli Nato wejdzie do wojny to nie będzie wysyłało fal mięsa armatniego, tylko zacznie #!$%@?ć kacapów z powietrza a oni będą mogli gówno zrobić.
Jeśli dowódcy byli nieudolni, to dlaczego zostawali dowódcami? Czy to był wyłaczny wynik tego, że wtedy jeszcze były podziały klasowe czy może są jeszcze inne przyczyny?
Wtedy wojskowy beton osiągał poziom absurdu jaki nie śniły się nawet w dzisiejszym Wojsku Polskim ( ͡º ͜ʖ͡º) Generałowie z początku XXw to byli żołnierze którzy byli przyzwyczajeni do zupełnie innego
Gówno prawda. Ziomek z którym chodziłem do podstawówki kandyduje na burmistrza z ramienia pisu.A nawet 40 jeszcze nie mamy.
Ale to zawsze śliski i dziwny typek był.
(-‸ლ)