Niech spoczywa w pokoju. Dragon Ball mimo wszystko nudne jak flaki z olejem, rozwleczone i nic specjalnego w sumie. Kto nie przeżył nostalgii związanej z DB, ten nie zrozumie tego uniwersum, bo jest mega słabe
@the_truth: Ja odkryłem DB dopiero w 2014 i się nie zgadzam. Wersję KAI się bardzo dobrze ogląda i nie ma wad oryginału z fillerami i 5 minutami trwającymi nieskończoność.
Przyjaźń, miłość, braterstwo, odwaga, honor, a przede wszystkim porządny #!$%@? i ciągły rozwój bohaterów, aby mogli robić jeszcze większy #!$%@? wśród wrogów.
Teraz nie dałbym rady już tego oglądać, zbyt rozwleczone i infantylne, ale kiedy byłem dzieckiem to była najlepsza rzecz w TV.
@PanMaglev: Możliwe, że od jednej czterogwiazdkowej kuli, którą Goku miał od dziadka i nie wiedział do czego to służy ani czy w ogóle jest ich więcej. Dopóki nie któregoś dnia nie zjawiła się Bulma i tak się zaczęła cała historia.
@PanMaglev: Prawdopodobnie dlatego, że akcja pierwszej części zaczęła się i przez jakiś czas toczyła wokół jednej czterogwiazdkowej kuli która była dla głównego bohatera najważniejsza gdyż byłą pamiątką po jego dziadku. I nawet nie wiedział że miała jakąś moc. Ogólnie pierwsze odcinki to było poszukiwanie kul dla samego poszukiwania kul z jakimś infantylnym życzeniem Bulmy że chce przystojniaka albo miłość (nie pamiętam dokładnie).
Komentarze (445)
najlepsze
Przyjaźń, miłość, braterstwo, odwaga, honor, a przede wszystkim porządny #!$%@? i ciągły rozwój bohaterów, aby mogli robić jeszcze większy #!$%@? wśród wrogów.
Teraz nie dałbym rady już tego oglądać, zbyt rozwleczone i infantylne, ale kiedy byłem dzieckiem to była najlepsza rzecz w TV.