w sumie jak to jest? Oni sa w jakiejs gildii "misiów zakopiańskich" ktora odprowdza podatki czy jak?
@Panzerhund: nie wiem, ale przypomniała mi się taka anegdotka znad morza. Otóż Sebek sprzedający lody/napoje na plaży uświadomił nas, że to bez różnicy od kogo kupujemy, bo oni wszyscy razem pracują. A jak ktoś nowy się pojawi, to zgłasza się do szefa i "on to załatwi" ( ͡°͜ʖ͡°)
Zakopane to taka esencja naszych narodowych wad i grzechów głównych w jednym. Patodeweloperka, kicz i chciwość. Na krupowkach brakuje tylko biedronki, Lidla, aldiego i Kauflanda dla dopełnienia klimatu.
Cieszę się że mam w Tatry godzinę drogi autem i żeby iść w góry wyruchają mnie tylko na cenie parkingu. Zakopane to stolica kiczu i dymania turystów. Ludziom z dalszych części Polski polecam to miasto omijać szerokim łukiem.
Zawsze najbardziej śmieszyły mnie pytania ludzi mieszkających daleko od gór dlaczego nie jadę na Sylwestra do Zakopanego? W telewizji pokazują jak tam ładnie i w ogóle magicznie. Kto był ten wie jak tragicznie to
Kumpel był w wielu miejscach na świecie (od 30 lat nie mieszka w Polsce), ale tylko w Zakopane musiał zapłacić za kibel w restauracji w której jadł obiad.
Tam to powinna co tydzień jeździć delegacja skarbówek z innych miast i trzepać tych chciwych lujów. Z innych miast, bo swoim to pewnie by chałupy spalili po pierwszym mandacie na 50 zł.
@Tytanowy_Lucjan: dokładnie, podjechać do us. Dodatkowo na policje- próba oszustwa. Zajmowanie terenu publicznego bez pozwolenia - #!$%@?ć ich równo czym się da. No i upewnić się, czy dzieci nie dotyka ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (840)
najlepsze
@Panzerhund: nie wiem, ale przypomniała mi się taka anegdotka znad morza. Otóż Sebek sprzedający lody/napoje na plaży uświadomił nas, że to bez różnicy od kogo kupujemy, bo oni wszyscy razem pracują. A jak ktoś nowy się pojawi, to zgłasza się do szefa i "on to załatwi" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@purity: biedronkna to tam akurat chyba jest z tego co pamiętam bardzo blisko
Zakopane to stolica kiczu i dymania turystów. Ludziom z dalszych części Polski polecam to miasto omijać szerokim łukiem.
Zawsze najbardziej śmieszyły mnie pytania ludzi mieszkających daleko od gór dlaczego nie jadę na Sylwestra do Zakopanego? W telewizji pokazują jak tam ładnie i w ogóle magicznie. Kto był ten wie jak tragicznie to
PS. Lokalsem nie jestem. Normalnie mnie krew zalewa za tą opłatę gdzie czasem słupy dymu są jak na śląsku 40lat temu...