Zakaz jazdy po godzinie 22:00 dla młodych kierowców, co na to instruktor jazdy
Kiedy młodzi mają nauczyć się jazdy po zmroku jeśli im tego zakażemy? Przecież samochód ma dawać wolność w poruszaniu się, gdzie jednak wędruje ta wolność, kiedy po 22:00 nie można wyjechać na ulicę? Według ITS, wprowadzenie takiego zakazu mogłoby zmniejszyć liczbę wypadków drogowych wśród młodzieży
astrolove z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 145
Komentarze (145)
najlepsze
z mojego zadupia żeby dotrzeć komunikacją miejską do miasta wojewódzkiego to 3h trzeba liczyć... najpierw 5km spacer pieszo do większej wioski gdzie odjeżdża autobus, później przesiadka w większej wiosce na inny autobus, później przesiadka w miasteczku na pociąg i stamtąd dopiero do wojewódzkiego
@dybligliniaczek: Dlatego potrzeba więcej oderwanych od rzeczywistości i po prostu głupich ograniczeń prędkości.
Jeszcze tylko brakuje jakiegoś typowo kapelusiarskiego kretynizmu jak to NA ZACHODZIE TO... Polacy jeżdżą poprawnie i to niby przez drakońskie kary, a wcale nie przez to, że zapinając tempomat na 90 na wjeździe do takiego cywilizowanego kraju, wyłączysz go tylko w największych miastach, bo nikt nie sra
No kretyni :)
@Cztero0404: Ja mam 44 i nie mam PJ. Czyli jakbym teraz zaczal to w wieku 50 lat moglbym na nocki do roboty jezdzic :DDD
- najpierw zakaz wjazdu w dane rejony
- pozniej zakaz ale tylko dla mlodych na jazde po 22:00
- pozniej okresowe badania medyczne dla wszystkich (a nie tylko np po 50)
- pozniej dowalimy 500 za roczny przeglad
- pozniej podwoimy ceny ubezpieczen
- pozniej dowalimy kolejne podatki do paliwa by byly po 10 (slupki na stacjach juz sa na to gotowe)
- pozniej zakaz jazdy od 22:00
@TomPo75: zapomniałeś dodać podatki dla używanych aut powyżej 20lat od co2 bo normy za stare, potem jednorazowa a potem od 2026 co roczna opłata za stalinówkę taki podateczek od emisji niezależnie od tego czy jesteś dziadkiem i jeździsz swoim fiatem uno w niedziele do kościoła. Najpierw się wystraszy ich dużymi podatkami a potem się łaskawie zmniejszy ale podatek zostaje a