@miszczu90: @Zle_Japko inwestorzy kierują się zyskiem, a spadek wartości akcji Ubisoft wynika z opublikowanych prognoz przychodów, które są niższe niż wcześniej zakładano, a nie przez tekst o własności gier.
To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 65% (jestem botem)
Wielu dużych wydawców posiada swoje usługi subskrypcyjne, które za określoną kwotę miesięcznie pozwalają na dostęp do wielu gier.
Przedstawiciel ostatniego z wymienionych podmiotów udzielił ostatnio wywiadu, w którym podzielił się swoimi przemyśleniami na temat subskrypcji i przywiązania graczy do tradycyjnego modelu własnościowego.
W świadomości wielu użytkowników pojawia się bowiem myśl, by jak najlepiej wykorzystać okres wykupionej subskrypcji, co skłania ich
Bardziej tu zależy nad rainbow six siegem bo to jest jedyną grą od ubisoft co daje duże zyski sama baza graczy na wszystkich platformach jest szacowana na ~160,000 graczy dziennie. Ostatnio serwery jebły co nie można było grać bez problemów przez 2-3 tygodnie. Dali rekompensatę. Lecz dla graczy to za mało.
Mnie tam wkurza, że np. za dzieciaka dawno temu nie miało się pieniędzy i grało w piraty. No i człowiek jak już zaczął pracować to kupił grę na steam po latach, żeby firmie zrekompensować straty- no i takie GTA VC straciło prawa do większości utworów w radiu przez co gra jest niegrywalna bo to radio robiło klimat.
@Kartoffelpanzerkampfwagen: może spróbuj chociaż udawać istotę rozumną i dla odmiany wykrzesaj z siebie jakieś argumenty? Wierzę, że nawet w największym głąbie jest gdzieś tam w głębi odrobina człowieczeństwa, nawet w tobie. Powodzenia!
@Kartoffelpanzerkampfwagen: to jest właśnie to o czym kiedyś ci pisałem. Dzieli nas gigantyczna przepaść intelektualna, że nie jesteś nawet w stanie zrozumieć tego co do ciebie piszę. Nie rozumiesz koncepcji normalnej dyskusji w której wykorzystuje się argumenty. Nawet jakbyś chciał to nie zdołasz się zachowywać jak istota rozumna.
Istota choć przeciętnie inteligentna napisałaby, że przecież gry Ubisoftu się dobrze sprzedają, część z nich zbiera pozytywne recenzje, że wychodzą nowe odsłony, które
No i co. Ponarzekać tylko ludzie potrafią. A są nowe rozwiązania, oparte o kryptowaluty, które umożliwiają kupowanie gier z prawem ich dalszej odsprzedaży. Przy czym z mechanizmem, że twórca gry dostaje procent od kolejnych transakcji. Wilk syty i owca cała. Ale nie, to za trudne, za dużo roboty poszukać, nowych rzeczy się nauczyć. Łatwiej ponarzekać i nic nie robić. No to będziecie dojeni dalej.
@WujkoDobraRada: Ja nie rozumiem, dlaczego twórca miałby dostawać pieniądze przy odsprzedaży gry. Czy tu następuje zwielokrotnienie kopii? Przybywa osób korzystających jednocześnie z tej gry? Jak mi baba na targu sprzeda marchewkę, to dlaczego miałaby dostać drugą zapłatę ceny, gdy ja zdecyduję o odsprzedaży tej marchewki sąsiadce?
@Rebbe_Kcewasch_Hajs: jak ci baba na targu sprzedaje prawo do używania marchewki przez osobe zakupującą to tak nie masz prawa odsprzedaży tej marchewki innej osobie. i tak jest z grami. nie kupujesz fizycznego przedmiotu tylko prawo do zabawy z nim.
Dyskusyjne podejście ale można je zrozumieć. Czasy się zmieniają. Dziś gry stają się bardziej usługą niż produktem. Po wypuszczeniu jakieś gry często programiści czy studio dalej pracują nad jej rozwojem. Poszerzają świat, dodają nowe elementy, nowe questy, nowe bronie. Cały czas universum gry sie rozwija - zwłaszcza mam tutaj na myśli gry z otwartym światem. I wtedy faktycznie gracz który wchodzi w taką grę użytkuje tylko jej świat stworzony przez studio ale
Komentarze (225)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
Istota choć przeciętnie inteligentna napisałaby, że przecież gry Ubisoftu się dobrze sprzedają, część z nich zbiera pozytywne recenzje, że wychodzą nowe odsłony, które