@niecodziennyszczon: też tak mam - jako mięsożercę i przeciwnika wegańskiego sekciarstwa, irytuje mnie jak ludzie sobie heheszkują z zabijania zwierząt, tak jakby to był jakiś cyrk i samo zabijanie miało być częścią zabawy. Nie zabijamy dla śmiechu czy żeby powodować cierpienie, tylko żeby jeść. Wielu myśliwych po ubiciu zwierzęcia składa mu hołd albo odmawia jakąś modlitwę (fraza do wstukania w google: "honoring the hunted"), a taki szary wykopek to, o, hehe
Komentarze (100)
najlepsze