Pomysł ciekawy, ale niebezpieczny. Wyobraźcie sobie co się stanie z człowiekiem który utkwi w przejściu pomiędzy górnym a dolnym wagonem.
A co do pytania z artykułu - jak wsiąść do pociągu bez jego zatrzymywania - wymyśliłem inne rozwiązanie. Zamiast peronu długi taśmociąg, który rusza nim podjedzie pociąg, a gdy pociąg jest obok porusza się z tą samą co pociąg prędkością. Wtedy po prostu otwieramy drzwi do pociągu, i wsiadamy tak jak do
Utkwi? Oo Są co najmniej setki sposobów, aby tego uniknąć...
A z tym taśmociągiem... hmmm... Załóżmy, że taki pociąg jedzie 300km/h. Już pomijając to, że nie utrzymał byś się na takim ustrojstwie, to gdybyś się rozmyślił i nie wsiadł do pociągu, to miałbyś bliski kontakt ze ścianą...
a z oporem powietrza masz rację, na upartego można by go zredukować jakimś sztucznym wiatrem w plecy czy coś w ten deseń, wszystko się da. Nie nazywaj mnie fizykiem, bo fizyk ze mnie beznadziejny :)
COś mi sie widzi że to system dla wyjątkowo odpornych.
Przyjmując że pociąg jest długi na 200m i jedzie 200 km/h. A wagonik wykorzystuje całą długość dachu pociągu i jest rozpędzany tak jak na filmie- dopiero w momencie jak pociąg jest pod nim. Wychodzi mi że czas potrzebny do osiągniecia jednakowej prędkości jest mniejszy niż 4 sekundy.
Na 200m ? toż to przyspieszenie 50m/s2 (ponad 5G).
Infrastruktura do zrobienia tego, będzie z pewnością droższa, poza tym do tego małego wagonika ludzie się nie zmieszczą. Musiałoby być ich więcej, lub dużo większe. A to już nie daje nam takich zysków. Już lepiej zrobić jeżdżące "podwozie", które zabierałoby pociąg z dworca :)
Male wagoniki, bla bla bla. To tylko animacja majaca pokazac jak to wszystko dziala, taki wagonik moze zajmowac 1/3 dlugosci calego pociagu [pewnie jakies odstepy wieksze miedzy takimi wagonikami musialy by byc zachowane]. Co nawet przy smiesznych pociagach polskich wyglada pokaznie. A przy stacjach gdzie wsiada kilkaset osob pociag moze sie zatrzymac. Ile jest takich stacji na dlugosci paru set kilometrow? 3?5? To i tak wieksza oszczednosc niz stawac na kazdym pip%!!ówku
Genialne. Zastanawiam się tylko dlaczego tyle osób nie czai, że te wagoniki pozwalają na wsiadanie do środka pociągu - przecież jakby ludzie podróżowali tylko w tych małych to wg projektu musieliby na każdej stacji wysiadać. MYŚLCIE!
W Krakowie na przykład się ludzie podczas wsiadania nie mieszczą w całym pociągu a co dopiero w takim małym wagoniku :P.
Dla tych co nie załapali koncepcji (bo już nie chcę czytać kolejnego głupiego komentarza):
Wagoniki są zajmowane, podjeżdża pociąg, zabiera wagonik z osobami wsiadającymi, zostawia wagonik z osobami wysiadającymi. Wagonik wsiadających osiąga prędkość pociągu, pasażerowie wsiadają do wagonów a do wagonika wchodzą osoby chcące wysiąść na następnej stacji.
a w polsce się nam kolej zatrzymała na etapie XIX wieku , do mojego wojewódzkiego miasta (Szczecin) mam 170 km, jadę średnio ok. 4h , połączeń na dobę bez przesiadek mam 2 . Są po porostu fragmenty gdzie pociąg ze względu na kiepską jakość torów "pędzi" chyba 30-40km/h
a maksymalna na naszych kolejach to i tak chyba 60 czy 70km/h .
Komentarze (58)
najlepsze
A co do pytania z artykułu - jak wsiąść do pociągu bez jego zatrzymywania - wymyśliłem inne rozwiązanie. Zamiast peronu długi taśmociąg, który rusza nim podjedzie pociąg, a gdy pociąg jest obok porusza się z tą samą co pociąg prędkością. Wtedy po prostu otwieramy drzwi do pociągu, i wsiadamy tak jak do
A z tym taśmociągiem... hmmm... Załóżmy, że taki pociąg jedzie 300km/h. Już pomijając to, że nie utrzymał byś się na takim ustrojstwie, to gdybyś się rozmyślił i nie wsiadł do pociągu, to miałbyś bliski kontakt ze ścianą...
Przyjmując że pociąg jest długi na 200m i jedzie 200 km/h. A wagonik wykorzystuje całą długość dachu pociągu i jest rozpędzany tak jak na filmie- dopiero w momencie jak pociąg jest pod nim. Wychodzi mi że czas potrzebny do osiągniecia jednakowej prędkości jest mniejszy niż 4 sekundy.
Na 200m ? toż to przyspieszenie 50m/s2 (ponad 5G).
90% ludzi z pełnymi porami by
Dla tych co nie załapali koncepcji (bo już nie chcę czytać kolejnego głupiego komentarza):
Wagoniki są zajmowane, podjeżdża pociąg, zabiera wagonik z osobami wsiadającymi, zostawia wagonik z osobami wysiadającymi. Wagonik wsiadających osiąga prędkość pociągu, pasażerowie wsiadają do wagonów a do wagonika wchodzą osoby chcące wysiąść na następnej stacji.
EDIT: Wybaczcie, wyprzedził
Komentarz usunięty przez moderatora
a maksymalna na naszych kolejach to i tak chyba 60 czy 70km/h .